I wiem, że nie tylko moje.
Uroda i kompetencje prowadzących programy pań oraz elegancja i fachowe przygotowanie audycji przez panów uzasadniają to zainteresowanie.
Pojawia się jednak, na razie malutkie, a l e .
Czy przypadkiem ilość transmitowanych przez stację konferencji prasowych, zwłaszcza tych, w których po raz 90-ty pojawia się wysoki wicepremier
z kolejnym projektem kontrowersyjnej ustawy - jakby nie mógł projektów zebrać i omówić raz w miesiącu - nie jest dowodem na chęć zastąpienia autorskich pomysłów przez pokazywanie krasomówczych wystąpień czołowych przedstawicieli koalicji ?
Czy naprawdę musimy codziennie brać udział w tasiemcowych konferencjach, z których nie zawsze wiele wynika ?
Krótko mówiąc, czy TVN 24 nie mógłby czasem iść w tym względzie
„na skróty”?
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry