Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Halina Borowska - Blog Żony / 13.04.07 / Powrót

Święta i real po świętach.

Meteorolodzy, chcąc zbudować świąteczny nastrój, od dawna zapowiadali przynajmniej znośną pogodę na świąteczny okres.
Ale pogoda była nieznośna. Nie do zaakceptowania!

Nieprzewidywalne były także nasze wnuki - ale to znosiliśmy z radością!
Główne zainteresowania chłopców to:
- korkociągi dziadka / na pytanie czy dziadek pozwolił ruszać - zgodnie
z prawdą odpowiadali, że nie pozwolił, ale muszą ruszać /
- światła, które zapalali we wszystkich pomieszczeniach
- gra na pianinie, z rozróżnieniem basów i sopranów, którą podsumowywali: ”było dobrze„
- „coś dobrego do jedzenia” - tak nazywali korzenne pierniczki, winogrona
i … lody
- naklejanki na jajka /malowanie za kilka lat/.

I chociaż przebywanie z nimi oznacza ciągłą uwagę, aby nie „weszli
w szkodę”, to przyjemność z tym związana nie da się z niczym porównać ! ! !

Ale święta minęły i politycy, zwłaszcza niektórzy, robią wszystko aby przekonać nas, że są fachowcami , że rządzą dobrze i będą rządzić długo,
a wszystko to robią dla nas, aby żyło się nam lepiej i uczciwiej.

Tylko dlaczego jednocześnie tak bardzo nas konfliktują?

Chyba jednak od realu wolę święta z kiepską pogodą i słodkimi wnukami.

Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry