Mieszkanie zmieniliśmy niedawno, więc Pani Redaktor rozmawiała z sąsiadami z poprzedniego miejsca zamieszkania.
Z aktualnymi sąsiadami znamy się słabo, tylko z widzenia.
I właśnie dwa dni temu jeden z nich w niekonwencjonalny sposób przekazał mi dowody sympatii. Powiedział, że już od trzech tygodni nie pije "Nałęczowianki" bo to szkodzi.
Jak dobrze mieć sąsiadów!
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry