Są komentatorzy, którzy uważają, iż dla polityka takie problemy, nawet wyjaśnione i/lub umorzone, oznaczają jego śmierć polityczną.
Zazdroszczę P. Piskorskiemu szczęścia – sama gram w Lotto, niestety bez sukcesu.
Daleka jestem jednak od całkowitego zdyskredytowania polityka tylko dlatego, że ktoś mu nie wierzy lub nie docenia tego co zrobił dla Warszawy !
Zastanawiam się przy tej okazji jak karać polityków, którzy nie dotrzymują obietnic przedwyborczych ?!
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry