i jak upokorzono jego i jego rodzinę.
Pan Kazimierz Kutz nie ma racji.
Wprawdzie historia sprzed lat wystawia Romanowi Polańskiemu
złe świadectwo w rubryce świadomość i odpowiedzialność, ale żadne
złe języki nie są w stanie zniechęcić widzów do oglądania jego dzieł filmowych klasy światowej /China Town, Frantic, Pianista /.
Romanowi Polańskiemu życzę zdrowia, wytrwałości i ciepła rodzinnego.
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry