6 stycznia dniem wolnym od pracy argumentował, że miliony Polaków chcą, a nie mogą, brać udział w uroczystych orszakach z Trzema Królami na czele.
Przekonani, że tak się właśnie dzieje, w trzykrólewski piątek udaliśmy się do kina w centrum handlowym.
Przybyliśmy na ostatnią chwilę, spokojni o bilety i miejsca na sali.
A tam ... w części gastronomicznej – jak nigdy – brak wolnych stolików, całe rodziny przy frytkach, kurczakach i temu podobnej zdrowej żywności.
A kolejka po bilety, jakiej nigdy nie widzieliśmy.
Mimo to dziękujemy Ci, Jurku, ale w przyszłym roku przyjdziemy wcześniej.
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry