Żaden z projektów nie zyskał takiego wsparcia,które pozwoliłoby na rozmowę/dyskusję w odpowiedniej komisji o sprawach ważnych
dla wielu ludzi.
Pomijam podteksty i podjazdy polityczne.
Nie pomijam potrzeby rozmowy na tematy trudne , o których mówią i piszą wszyscy /wymienię tylko niektóre /:
katastrofy,emerytury,fundusz kościelny,in vitro,związki partnerskie.
Można pisać,mówić,demonstrować.
Dlaczego nie można o związkach partnerskich rozmawiać w Sejmie ?
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry