Mimo katolickiego wychowania - Mama i Tata głęboko wierzący - szkoła,studia,otoczenie i przyjaciele sprawiły,że lubię chrześcijańskie tradycje,ale na wygrany los od Pana Boga nie liczę.
Wczorajsze uroczystości związane z wyborem Papieża Franciszka oglądałam z zainteresowaniem,a od momentu pojawienia się Papieża - ze wzruszeniem. Tłum zgromadzony w Rzymie i , jak sądzę , wszyscy zgromadzeni przed telewizorami zostali zauroczeni tym co i jak Papież mówił oraz Jego uśmiechem.
Podobno tak już zostanie. Niech zostanie.
Może ułatwi to prowadzenie i wyjaśnienie wszystkich trudnych watykańskich,i nie tylko, spraw?!
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry