Potrafi ją prezentować i poszerzać krąg słuchaczy.
W ostatnią niedzielę słuchaliśmy Chopina.Utwory tego genialnego kompozytora w wersjach klasycznej versus swingującej były znakomitą niespodzianką dla melomanów.
I do tego nazwiska:Jadwiga Rappe - alt i pieśni przy akompaniamencie Aleksandra Jankewicha oraz trio jazzowe Filipa Wojciechowskiego spowodowały,że czas płynął szybko.
W pewnym momencie do grającego trio dołączył sławny saksofonista Henryk Miśkiewicz.
Jazzowe mazurki Chopina,ale także utwory J.S.Bacha, to uczta dla uszu wszystkich obecnych na koncercie za co J.Drzewieckiemu jesteśmy wdzięczni.
Był także gość,redaktor Bohdan Gadomski,który uroczo opowiadał
o swoim festiwalowo-koncertowym życiu.
Mówił o kontaktach z muzykami,śpiewakami i piosenkarzami.
Opowiedział także o swoim piesku Oscarze,który-jak twierdzi pan redaktor-pomaga mu w chwilach ciężkich i z którym jest bardzo zaprzyjaźniony.
To był bardzo ciekawy koncert zarówno pod względem osobowym
jak i repertuarowym./Sala koncertowa całkowicie wypełniona/.
Następna porcja profesorskich niespodzianek już 11-go maja.
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry