Dyscyplina i arytmetyka sejmowa zrobiły swoje.
A przecież powinien był sam,nieodwołalnie ze stanowiska zrezygnować
i nie zabierać posłom czasu.
Powinien zrezygnować nie dlatego,że nabluzgał i że rozmawiał z szefem Narodowego Banku Polskiego o sprawach,na których zna się średnio
/a może to sam premier prosił go o tę rozmowę?/.
Powinien zrezygnować ,bo będąc Ministrem Spraw Wewnętrznych
dał się podsłuchać !!!
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry