Rozmowy,uwagi,wątpliwości zgłaszane były w sposób grzeczny choć nie zawsze merytoryczny.
Najwięcej do powiedzenia miała Premier Beata Szydło - \"do powiedzenia\"
to za mało,często grzmiała.
Mówiła głównie do Polaków,a przede wszystkim do swoich wyborców.
Niestety nie znalazłam w tych wypowiedziach niczego nowego,żałuję.
Zażenowała mnie natomiast Pani Premier radując się gdy Eurosceptycy podważali sens istnienia Unii Europejskiej.
W tych przypadkach, zwłaszcza po wyznaniu,
że jest Europejką i jest z tego dumna, powinna zachować kamienną twarz.
A my ? - czekamy na orzeczenie Komisji Weneckiej .
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry