Wyłamuję się z tego postanowienia.
Powodem jest film Pawła Pawlikowskiego "Zimna Wojna" , który obejrzałam dzisiaj.
Oglądałam film z zapartym tchem i ściśniętym gardłem .
Pamiętam piosenki z czasów , o których opowiada film , piękne tańce
i przeróżne trudne problemy z tamtych lat .
Jednak to sposób pokazania miłości dwojga osób poruszył mnie do głębi.
Jest w tej miłości wszystko co znam ; jest miłość gorąca , są gniewy
i pretensje , jest miłość po grób .
Za to wszystko przyznaję Oscary ,które należą się przede wszystkim Joannie Kulig i Tomaszowi Kotowi , ale także twórcy i reżyserowi , który film poświęcił swoim Rodzicom .
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry