Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 21.06.05 / Powrót

Mam pytanie o naszą służbę zdrowia i Pana ewentualne rządy w tym kraju jako prezydenta, jak zapatruje się Pan na ten temat, jak planuje rozwiązać sądzę, że jeden z podstawowych problemów naszego kraju, bo chorują przecież wszyscy każdy prędzej czy później spotka się z lekarzem.

W służbie zdrowia najważniejsza jest sprawa sposobu leczenia, organizacji szpitali oraz prawa pacjenta. Trzeba sobie odpowiedzieć na trzy pytania: Pierwsze, co zrobić, żeby kolejka do lekarza - specjalisty oraz oczekujących na operację była jak najkrótsza. Drugie, co zrobić, żeby lekarstwa były tańsze i jak najbardziej dostępne. Trzecie, jak poradzić sobie z chorobą cywilizacyjną, jaką są nowotwory. Program, który proponuję, ma dwie części: finansową i organizacyjną. Jeśli chodzi o finanse, całe środowisko medyczne musi pogodzić się z tym, że pieniędzy będzie tyle, ile wynika z systemu ubezpieczeń. Mamy dzisiaj wzrost składki na ubezpieczenie zdrowotne - składki, którą opłacamy z własnych pensji. Jeśli utrzymany zostanie wzrost gospodarczy - a wszystko na to wskazuje - oraz przyrost płac, to środków w służbie zdrowia będzie znacznie więcej niż w poprzednich latach, choć oczywiście nie tyle, ile byśmy chcieli. W tej puli trzeba się zmieścić zapewniając podstawowe usługi, minimalizując kolejkę do specjalistów, zabiegów i operacji. W kwestiach organizacyjnych proponuję m.in. przejęcie pełnej odpowiedzialności za pacjenta przez lekarza rodzinnego, co oznaczałoby, że dysponowałby on także budżetem na opiekę specjalistyczną. Proponuje także wprowadzenie dla szpitali powiatowych tzw. budżetu globalnego - na wszystkie zabiegi łącznie. Jeśli chodzi o leki, za słuszne uważam to co robi minister Balicki, czyli rozdzielenie procesu rejestracji od procesu refundacji leków. Nie mogą tego robić te same osoby. Chodzi też o narzucenie pewnych wymogów ekspertom i urzędnikom, którzy ustalają zasady refundacji oraz twardą politykę w tym zakresie wobec zagranicznych koncernów. Zasada solidarności społecznej wyklucza według mnie rozwiązanie polegające na tym, że obywatel przestaje płacić składkę na Narodowy Fundusz Zdrowia i przenosi się do ubezpieczalni prywatnej. Powinna być natomiast możliwość dodatkowego ubezpieczenia. Jestem też przeciwny wprowadzaniu opłat za to, co się określa bezpłatną służbą zdrowia, powinna być jednak możliwość wyjścia z kolejki i skorzystania z płatnej usługi - pod warunkiem, że ci, którzy pozostają w kolejce mają uzgodnione standardy i zasady leczenia. Powinny być także opłacane ponadprzeciętne warunki pobytu w szpitalach - należy stworzyć ku temu legalne możliwości.

Powrót do "Forum" / Do góry