Czy nie uważa pan, że różnicowanie wieku emerytalnego ze względu na płeć to forma dyskryminacji?Jest to rzeczywiście problem, który dotyczy kobiet. W nowym systemie emerytalnym wysokość emerytury zależy bowiem od stażu pracy oraz sumy zgromadzonych składek (nie można już, jak kiedyś, wybrać sobie lat "lepszych", gdy osiągaliśmy najwyższe zarobki i od tej podstawy mieć naliczaną emeryturę). Jeśli więc kobiety będą krócej pracować do emerytury, to ich świadczenia będą niższe. Biorąc pod uwagę fakt, że kobiety niemal z reguły – za tę samą pracę - mniej zarabiają niż mężczyźni, są one w tym wypadku podwójnie dyskryminowane. Ta prawda jeszcze jednak nie całkiem dociera do zainteresowanych (pierwsze emerytury według nowych zasad będą wypłacane w 2009 r.). Z badań wynika, że większość kobiet jest przeciwna zrównaniu ich wieku emerytalnego z mężczyznami – możliwość przejścia na emeryturę w wieku 60 lat traktują jako przywilej. Słuszne jest zatem pozostawienie kobietom wyboru co do wieku przejścia na emeryturę (w przedziale 60 – 65 lat).
Powrót do "Forum" /
Do góry