Popieram Pana ;) Choć mam dopiero 14 lat, ale interesuję się polityką i uważam, że fajnie by było mieć prezydenta /.../który ma poczucie humoru a nie denną zawsze minę ;( heh ;) pozdrawiam Pana i rodzinkę :* A pytanie to : Czy naprawdę Pan chce pomóc uczniom ?? Do widzenia i życzę powodzenia w karierze!Dzięki. Jasne, że chcę pomóc. Chciałbym przede wszystkim, żeby w szkole było ciekawie. Zamiast wkuwania z podręczników - programy komputerowe do nauki różnych przedmiotów, mniej uczenia się różnych szczegółów, które szybko się zapomina i które nie przydają się w życiu, (jeśli są potrzebne, można przecież zajrzeć do encyklopedii) a nauka myślenia i dyskusji, wyrażania i obrony własnych poglądów. Ważne są także języki obce i obsługa komputera. Chciałbym, żeby były cieńsze podręczniki, lżejsze tornistry, więcej godzin wf, żebyście mogli korzystać z komputerów, internetu, a także sal gimnastycznych i boisk po lekcjach, żeby były różne kółka zainteresowań w szkole (własna gazetka, kabaret, modelarstwo, kółko fotograficzne itp.). Dla dzieciaków, które chcą się uczyć, a ich rodzice nie mają pieniędzy – stypendia. No i nauczyciele, którzy mieliby dla was czas i z którymi można by normalnie porozmawiać, poradzić się – przed lekcjami, po lekcjach. Chciałbym, żebyście lubili szkołę. Co ciekawe, to nie muszą być tylko marzenia. To można zrealizować, ale pod warunkiem, że uznamy edukację za rzecz najważniejszą dla przyszłości kraju.
Powrót do "Forum" /
Do góry 
