Czy jest Pan Marszałek za podatkiem liniowym?Nie jestem. Podatek liniowy to miła dla ucha nazwa, ale w praktyce oznacza obniżkę podatku dla najbogatszych i dużą utratę dochodów budżetowych. Na to Polski dzisiaj nie stać. Nie tylko chodzi tu więc o kwestie doktrynalne, chociaż oczywiście podatek liniowy jest niezgodny z ideałami socjaldemokracji - 18 proc. od 800 zł, to nie jest to samo co 18 proc. od 8000 zł. - ale sposób rozumienia państwa jako wspólnego dobra. Nie do przyjęcia jest dla mnie pozbywanie się z budżetu kilku miliardów złotych, a taki byłby przecież efekt, w sytuacji, gdy są w Polsce ludzie, którzy cierpią głód, zimno i nie mają dachu nad głową. Dopóki się z tym nie uporamy, nie podniosę ręki za obniżką podatku dla ludzi zamożnych. Nie ma również podstaw do wiązania z obniżką podatku dla najwyżej uposażonych nadziei na przyspieszenie wzrostu gospodarczego. Zdecydowana większość podatników w najwyższej grupie podatkowej nie prowadzi żadnej działalności gospodarczej. Stanowisko takie przedstawiłem na Kongresie SLD.
Powrót do "Forum" /
Do góry