Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 24.10.03 / Powrót

Szanowny Panie Marszałku, co Pan uważa na temat wypowiedzi Pani poseł Anity Błochowiak z ostatniej sesji Komisji śledczej, w której posłanka użyła słowa "pedały"? Czy taka wypowiedź przystoi osobie publicznej, która reprezentuje społeczeństwo w Sejmie?

To duży wstyd taka wypowiedź. Przede wszystkim jest ona kompromitująca dla Anity Błochowiak, ale po części też dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej, który walczy o tolerancję wobec osób o odmiennej orientacji seksualnej - co w Polsce nie jest zadaniem łatwym - a tymczasem okazuje się, że w swoich własnych szeregach nie uporał się jeszcze z pewnego typu myśleniem i stereotypami. Nie sądzę, żeby posłanka Błochowiak należała do osób szczególnie nietolerancyjnych, ale to dowodzi, jak bardzo są te stereotypy zakorzenione. Anita Błochowiak już przepraszała. Myślę, że do jej wypowiedzi powinna się też ustosunkować Komisja Etyki Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Pewnym usprawiedliwieniem może być młody wiek posłanki, brak doświadczenia. Trafiła ona dość szybko na "górną półkę" polityki, do Komisji Śledczej. Pracuje w niej z takimi tuzami, jak marszałek Nałęcz, czy poseł Rokita, chciałaby więc im dorównać, wyróżnić się jakoś, tym bardziej, że komisja działa w świetle jupiterów. Myślę, że Pani Poseł wyciągnie wnioski z tego doświadczenia i więcej takiego lapsusu nie popełni. Ale jest to nie tylko dla niej nauczka. Wszyscy jesteśmy obciążeni w pewnych sprawach różnymi stereotypami, za którymi często nie kryje się zła wola, czy uprzedzenia do ludzi pod jakimś względem innych niż my. Wypowiadamy jakieś słowa bez głębszej refleksji nie mając na myśli nic złego i nie zdając sobie sprawy, że kogoś to może zaboleć. Wszyscy musimy z tym walczyć, a już osoby publiczne powinny to bezwzględnie czynić.

Powrót do "Forum" / Do góry