Panie Marszałku, co sądzi Pan o pomyśle, aby każdy podatnik sam deklarował, którą partię polityczną chce wspierać swoimi podatkami? Dzięki temu sytuacja finansowa partii politycznych byłaby wprost proporcjonalna do poparcia społecznego a jednocześnie podatnik miałby pewność, że jego podatki nie idą w pewnej części na wspierania partii, których on nie akceptuje.Nie wszyscy wyborcy płacą podatek dochodowy (np. rolnicy, uczniowie, studenci, kobiety zajmujące się domem, bezrobotni). Z kolei ci, którzy płacą, osiągają różne dochody, zatem i podatki płacą w różnej wysokości. W wyniku zastosowania tego pomysłu w dobrej sytuacji finansowej mogłyby być jedynie partie wspierane przez ludzi zamożnych, przedsiębiorców, establishment finansowy.
Powrót do "Forum" /
Do góry