Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 01.02.02 / Powrót

Dlaczego zabierając wszystkim ulgi za przejazdy, zapomnieliście o sobie? (...) Zamrożenie płac, nie jest argumentem. Wszystkich to dotyka. Pozostałe "przyjemności" też powinny być udziałem całego społeczeństwa, bez podziału na równych i równiejszych (szczególnie jeśli chodzi o przywileje socjalne).

Parlamentarzystów dotknęło zarówno zamrożenie płac, jak i progów podatkowych - szybciej znajdą się w III, najwyższej stawce podatkowej, a to akurat dotyka tylko nielicznych (ponad 90 proc. podatników rozlicza się według I stawki). Znajdą się również w grupie stosunkowo nielicznych Polaków, którzy zapłacą podatek od dochodów z oszczędności - znaczniejsze oszczędności ma tylko ok. 15 proc. lepiej uposażonych obywateli, a 70 proc. nie posiada żadnych. Co do ulg za przejazdy, dla parlamentarzystów nie jest to przywilej socjalny, lecz warunek wykonywania zawodu. Podstawowym obowiązkiem parlamentarzysty jest poruszanie się po swoim okręgu wyborczym oraz przejazdy z miejsca zamieszkania do Sejmu i z powrotem. Podróże te są bardzo częste - oprócz obrad plenarnych odbywają się posiedzenia komisji. Obciążenie parlamentarzystów ich kosztem spowodowałoby, że poszczególni posłowie i senatorowie byliby nierówno traktowani, w zależności od tego, jak daleko od Warszawy znajduje się ich okręg wyborczy oraz jak często muszą się po nim przemieszczać w związku z obowiązkami poselskimi. Poszkodowani byliby także posłowie bardziej pracowici, biorący częściej udział w posiedzeniach komisji sejmowych i innych gremiów. W innych krajach parlamentarzyści także mają prawo do bezpłatnych przejazdów.

Powrót do "Forum" / Do góry