Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 06.02.04 / Powrót

Panie Marszałku, Sejm dostosowuje ceny (podatki) do wymogów UE, a kiedy powstanie ustawa dostosowująca płace Polaków do wymogów UE? Dochody rolników dostosowano, choć na poziomie 25%, a dochody miastowych?

Place nie są regulowane ustawowo - będą rosły w miarę rozwoju gospodarczego Polski. Członkostwo Polski w Unii spowoduje, że Polska - podobnie jak uboższe państwa, które wcześniej przystąpiły do Unii - znajdzie się na ścieżce przyspieszonego wzrostu pozwalającego na zmniejszenie różnic rozwojowych w stosunku do Europy Zachodniej. Eksperci przewidują, że do 2014 roku powinniśmy osiągnąć poziom PKB na głowę mieszkańca równy ok. 54 proc. średniego PKB obecnej "15" unijnej według parytetu siły nabywczej, a do 2030 r. poziom 75 proc. Dziś ten wskaźnik wynosi ok. 40 proc. i gdybyśmy do Unii nie przystąpili wzrósłby w tym samym czasie (do 2030 r.) jedynie do 57 proc. Jeśli chodzi o ceny, niektóre wzrosną, ale inne spadną. Generalnie wzrost cen będzie jednak niższy niż gdybyśmy do Unii Europejskiej nie weszli. W scenariuszu rozpisanym przez ekspertów ekonomicznych na 10 lat ta różnica wynosi 15 proc. Jeśli chodzi o rolników, szacuje się, że w br. unijne transfery będą stanowić średnio połowę dochodów rolniczych, a kilka lat po akcesji wysokość wsparcia z Unii Europejskiej może przewyższyć dotychczasową wielkość dochodów rolniczych. Te 25 proc. to była wstępna propozycja Unii, odnosząca się do poziomu tzw. dopłat bezpośrednich. Polska wynegocjowała, że ta kwota będzie podwyższona o środki - też z Unii Europejskiej - które pierwotnie miały być skierowane na rozwój obszarów wiejskich (czyli z tzw. drugiego filaru), co w sumie dało blisko 40 proc. (36 proc., 39 proc. i 42 proc. w kolejnych latach). Równocześnie Unia zgodziła się, aby Polska miała prawo do dodatkowego uzupełnienia płatności bezpośrednich z budżetu krajowego do 55 proc. w 2004 r., 60 proc. w 2005 r. i 65 proc. w 2006 r. Nie ma powodu, by bać się Unii Europejskiej.

Powrót do "Forum" / Do góry