Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 19.02.04 / Powrót

Panie Marszałku, czy uważa pan, że obecna polityka państwa odnośnie narkotyków jest słuszna? Czy są jakieś realne wyniki, oprócz wzrostu statystyk wykrywalności? (Policja wyłapuje na dyskotekach, w szkołach itp. młodzież, która ma przy sobie nieznaczne ilości najczęściej na własny użytek i dzięki temu wykrywalność rośnie). Czy trudno dostrzec, że "WAR on DRUGS" przyciągnięta do nas z USA jest skazana na klęskę ? W krajach Unii Europejskiej nawet w Czechach wprowadza się liberalną politykę narkotykową, kiedy u nas coś się zmieni? Mam nadzieje, że przeczyta pan ten artykuł http://www.harm-red.bci.pl/nadelmann.htm i zajrzy na stronę : ttp://hyperreal.info/kanaba/go.to/sec/385

Zapoznałem się z argumentami przedstawionymi na podanych przez Pana (Panią) stronach. To, co jest tam zapisane, nie przemawia do mnie. Np. Manifest zawiera rozwiązania, jakie powinny być wprowadzone. Postuluje się w nim m.in. niekaranie uprawy roślin narkotycznych na małą skalę - ale bez podania czy to jest 1 doniczka, czy 1 hektar. Dalej - zawieszenie działań siłowych i niszczenia upraw - co spowoduje jakikolwiek brak kontroli nad uprawami i handlem narkotykami. Czy naprawdę sądzi Pan(i), że nie będą się tym zajmować grupy przestępcze? Najbardziej jednak "ciekawa" propozycja to: wyłączenie z działań antynarkotykowych wojska, włączając w to demilitaryzację regionów upraw nielegalnych roślin. Nie wiem, w jaki sposób można to egzekwować (zamykając jednostki wojskowe? ustanawiając strefy bez upraw?). Z jednej strony jest postawione żądanie: zarzucenia jakiejkolwiek kontroli legislacyjnej narkotyków, które są niezgodne z uniwersalnie akceptowalnymi prawami człowieka, z drugiej mówi się, o ustawie, która ma legalizować obrót i używanie miękkich narkotyków. Jedyny pozytywny element manifestu, z którym absolutnie się zgadzam, to potrzeba programu czy programów profilaktycznych, które by informowały o skutkach zażywania narkotyków. Konieczne są również programy resocjalizacyjne dla osób uzależnionych. Takie działania, związane również z zapobieganiem HIV, prowadzi wiele organizacji pozarządowych. Państwo poprzez swoje instytucje i instrumenty prawne (na przykład takie, jak ustawa o wolontariacie i organizacjach pożytku publicznego) powinno stwarzać warunki do ich sprawniejszego funkcjonowania. Jeśli chodzi o wyłapywanie młodzieży w szkołach i na dyskotekach, to w 2002 na 13,5 tysiąca zatrzymanych było tylko około 2 tysięcy osób nieletnich. Na koniec refleksja, jaka nasunęła mi się po spotkaniach w ośrodkach dla osób uzależnionych od narkotyków. Większość z nich przyznawała, iż zaczynali właśnie od palenia marihuany. Dlatego uważam, że działania prowadzone obecnie przez państwo - mimo że może nie najbardziej efektywne i nie wolne od pewnych braków w dziedzinie edukacyjnej - są potrzebne.

Powrót do "Forum" / Do góry