Jakie konsekwencje dla polskiej gospodarki miałoby przyjęcie przez Sejm RP zaproponowanej przez LPR ustawy o podatku solidarnościowym od banków ? Co sądzi Pan o koncepcji takiego podatku ?Nie znam na razie dokładnie propozycji LPR. Jednak bazując na informacjach ze strony internetowej tego ugrupowania mogę powiedzieć, że wprowadzenie "podatku solidarnościowego" w wysokości 50 proc. rocznych dochodów dla jednej grupy firm nie ma żadnego uzasadnienia. Dlaczego akurat ten rodzaj działalności miałby być opodatkowany w sposób wyjątkowo rygorystyczny? Takie rozwiązanie zupełnie nie przystaje do dotychczasowych działań rządu, zmierzających do zmniejszenia obciążenia podatkowego podmiotów gospodarczych (obniżki CIT i PIT dla prowadzących działalność gospodarczą). Jest po prostu bezsensowne, nie mówiąc o tym, że niekonstytucyjne, bo dyskryminuje jedną grupę przedsiębiorstw. Ale, jak widać, zapanowała u nas moda na "oryginalne" pomysły podatkowe. Jeśli drastyczne podnoszenie podatków jest jedynym pomysłem LPR, to muszę powiedzieć, że nie jest to program naprawy finansów publicznych. Jeśli miałby to być podatek jednorazowy, to sytuacja finansów publicznych się nie zmienia. Rozwiązać trzeba nadal te same problemy, może jedynie nieco później. Poza tym, zmieniając podatki trzeba pamiętać o działaniu tzw. krzywej Laffera. Krzywa Laffera pokazuje, że zawsze istnieje taki poziom stopy podatkowej, powyżej którego wpływy podatkowe już nie rosną, ale wręcz spadają. Podnoszenie podatków nie zawsze więc zwiększa wpływy budżetowe.
Powrót do "Forum" /
Do góry 
