Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 02.03.04 / Powrót

Myślę, że Panu mogę ufać w odróżnieniu od innych polityków SLD. Zastanawia mnie fakt, dlaczego nie chcecie ustąpić, skoro macie tak nikłe poparcie społeczne? Dlaczego z Naszego Kochanego kraju robicie pośmiewisko? Skoro SLD jest tak uczciwe, to dlaczego codziennie wybuchają nowe afery? Czy chcecie doprowadzić do kolejnego rozbioru Rzeczpospolitej?

Zaczynając od końca, nie bardzo rozumiem, dlaczego miałby nastąpić kolejny rozbiór Rzeczpospolitej i kto miałby go dokonać. Nic takiego Polsce nie grozi. Dalej, fakt, że ujawniane są afery z udziałem działaczy i polityków SLD - nie próbuje się ich tuszować, rozmiękczać, wyciszać, co dla partii będącej u władzy mogłoby stanowić pokusę nie do odparcia - choć przykry i kompromitujący, jest wbrew pozorom akurat pozytywny. Oznacza bowiem, iż w życiu publicznym Polski dokonuje się pewien przełom moralny. Mam nadzieję, że będzie on trwały i obejmie wszystkie strony sceny politycznej. Nikt z Polski nie robi pośmiewiska i nigdzie na świecie Polska nie jest tak traktowana. Przeciwnie, jesteśmy coraz bardziej cenionym i liczącym się partnerem na arenie międzynarodowej. Polacy są wobec swojego kraju wyjątkowo krytyczni i mają dziwną skłonność do wyolbrzymiania błędów, porażek, które zdarzają się wszystkim, przy niedocenianiu a nawet niedostrzeganiu autentycznych sukcesów. A dlaczego nie chcemy ustąpić, skoro mamy nikłe poparcie? Rozumiem, że jest to pytanie o przyspieszone wybory. Uważam, że podejmowanie teraz - kiedy najważniejszą dla Polski sprawą jest jak najlepsze przygotowanie kraju do wejścia do Unii Europejskiej oraz maksymalnego wykorzystania funduszy europejskich - decyzji o przyspieszonych wyborach byłoby co najmniej nieodpowiedzialne. Bez względu na to, czy to nam przysporzy zwolenników, czy też jeszcze jakaś ich część odejdzie od nas, musimy robić to, czego wymaga w tej chwili racja stanu. To znaczy kontynuować przygotowania unijne tak, by nie stracić już na starcie dystansu do innych krajów oraz reformować finanse publiczne, czyli wdrażać plan Hausnera. Jeśli natomiast okaże się, że planu Hausnera nie jesteśmy w stanie zrealizować, to - jak już o tym wielokrotnie mówiłem - dalsze sprawowanie władzy przez SLD rzeczywiście nie będzie miało sensu i potrzebne będą nowe wybory. Nie dlatego jednak, że mamy nikłe poparcie - trudne decyzje nie przysparzają rządzącym popularności - ale dlatego, że nie będzie możliwy do osiągnięcia zakładany cel rządzenia. Cel ten jednak będą musieli zrealizować nasi następcy, w dodatku - obawiam się - przy użyciu ostrzejszych środków, to znaczy jeszcze głębszych cięć w wydatkach budżetowych. A za zaufanie dziękuję.

Powrót do "Forum" / Do góry