Dlaczego prowadzi Pan działania zmierzające do likwidacji SLD i zaprzepaszczenia dorobku rządu Millera, uważając, najwyraźniej błędnie, że Pan nie ponosi współodpowiedzialności za dobre i złe tego rządu?Nie podjąłem działań zmierzających do likwidacji SLD, przeciwnie - złożyłem wraz z grupą koleżanek i kolegów szereg propozycji mających na celu jej naprawę. Dopiero wtedy, gdy te propozycje nie zostały przyjęte uznaliśmy, że SLD jako formacja polityczna wyczerpał swoje możliwości i jeśli chcemy przedstawić wyborcom lewicowym jakąś ofertę programową, to w ramach SLD nie da się tego zrobić. Musi powstać nowa partia. Oczywiście, że ponoszę ciężar współodpowiedzialności za to co działo się w SLD i z SLD. Wcale się tego nie wypieram. Wszystko trzeba jednak mierzyć właściwą miarą. Każda z osób, które założyły Socjaldemokrację Polską, ponosi cząstkę odpowiedzialności za funkcjonowanie SLD proporcjonalnie do funkcji, jaką w niej sprawowała oraz tego co robiła, co proponowała, żeby uniknąć nieszczęścia. Reformatorzy nigdy nie przychodzą z zewnątrz. Zawsze rodzą się wewnątrz. Jest tylko kwestią ich wiarygodności, czy obywatele uznają, że to co robią, co proponują to rzeczywiście jest zmiana. Ponosząc współodpowiedzialność za przeszłość, czuję się odpowiedzialny za przyszłość. M.in. właśnie za to, żeby to co dobre nie zostało zaprzepaszczone.
Powrót do "Forum" /
Do góry 
