Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 27.05.04 / Powrót

Pewnie i tak nie doczekam się (podobnie jak poprzednio) na odpowiedź, ale będę pytał. Co by Pan zrobił na miejscu prof. Belki? Zgodziłby się Pan na bycie premierem "na chwilę" bez możliwości zrealizowania swojej wizji? Co zrobilibyście, gdyby za pół roku zaczęło spadać bezrobocie, polska gospodarka by rozkwitała? Czy stalibyście po stronie rządu, który dobrze rządzi? Czy bolałoby was to, że to nie wy rządzicie?

Pytał Pan o sprawy, o które również inni pytali, więc odpowiedź na te pytania - trochę inaczej sformułowane - padła. Na pewno nie zgodziłbym się na bycie premierem rządu pozbawionego stabilnego politycznego zaplecza, a to jest przecież w tej chwili zasadniczym problemem. Nie da się bowiem zrealizować żadnej "wizji" - bez względu na to, ile miesięcy rząd miałby funkcjonować - bez trwałego, zdyscyplinowanego poparcia przez większość sejmową, a tej większości - czy to z SDPL, czy bez SDPL - na razie nie widać. Jeśli taka większość się pojawi, powstanie nowa sytuacja, która będzie wymagała rozważenia - już o tym pisałem - jest to jednak zadanie dla Prezydenta. Natomiast stworzenie większości na chwilę, po to, żeby powołać rząd i tym samym zapewnić przetrwanie licznej grupie posłów, nie ma sensu. Jeśli polska gospodarka będzie rozkwitać, a bezrobocie spadać będziemy się z tego oczywiście tylko cieszyć. Będziemy też popierać wszystkie ustawy korzystne dla państwa i obywateli, bez względu na to, jaki rząd je przedłoży.

Powrót do "Forum" / Do góry