Jaką logiką kierował się pan popierając rząd Belki? Myślę, że takie stanowisko nie przyczyni się do zwiększenia poparcia dla SDLP.Nie kalkulujemy naszych decyzji pod kątem poparcia, jakie moglibyśmy w ich wyniku uzyskać. Polityka jest dla nas służbą publiczną a nie partyjniactwem. Kierujemy się interesem państwa. Uważaliśmy i nadal uważamy, że kadencja tego Sejmu powinna być skrócona, dążyliśmy jednak do tego, aby wybory odbyły się jesienią - na przełomie października i listopada, ponieważ jeśli doszłoby do nich w sierpniu nie zostałaby uchwalona ustawa o świadczeniach zdrowotnych, a Sejm byłby niereprezentatywny (wielu Polaków wyjeżdża latem na urlop). Niestety, nie udało się zawrzeć porozumienia politycznego w tej sprawie, bo ani SLD, ani opozycja nie była nim zainteresowana. Odwagą natomiast wykazał się Marek Belka. Gdyby nie jego deklaracja, że we wrześniu podda się ponownej weryfikacji Sejmu, a także przyjęcie praktycznie wszystkich naszych propozycji programowych dotyczących budowy uczciwego państwa oraz prowadzenia przyjaznej ludziom polityki społeczno-gospodarczej, to - podobnie jak 6 tygodni temu - nie zagłosowalibyśmy za tym rządem. Mimo wszystkich zastrzeżeń do sierpniowego terminu wyborów. Udzieliliśmy premierowi Belce kredytu zaufania, bo uznaliśmy, że na to zasługuje, ale szanse na to, że rząd będzie w stanie zrobić to, co obiecuje, są pół na pół. Z jednej strony widać determinację premiera Belki, który chciałby udowodnić, że nie jest sezonowym premierem i potrafi rządzić inaczej niż to do niedawna miało miejsce, z drugiej strony rząd jest mniejszościowy i zagadkę stanowi wciąż zaplecze polityczne, którym dysponuje. Po trzech miesiącach dokonamy jego gruntownej, rzetelnej oceny. Każda decyzja jest możliwa.
Powrót do "Forum" /
Do góry 
