|
|
|
| | Forum / 22.04.02 / PowrótPrasa podała, iż w br. waloryzacja rent i emerytur wyniesie 0,5% tj. średnio 4,5 zł dla emeryta. Jeżeli to prawda, to czy nie sądzi Pan, że suma kosztów obsługi przekroczy sumę wypłat i że będzie to największa bzdura roku. Czy - jeżeli tak ma być rzeczywiście - nie lepiej byłoby zsumować waloryzacje 2002 i 2003 roku? . 4 zł czy 5 zł nas na pewno nie uratuje, a wstydu mniej.Niestety, wskaźnik ten wynika z przechodzących na ten rok skutków podwyżek emerytur i rent w ubiegłym roku. Realny wzrost tych świadczeń będzie wyższy, ze względu na niższą niż to zakładano inflację. Przeniesienie wypłat na przyszły rok wiązałoby się z różnymi komplikacjami. Po pierwsze, wydatki te są zapisane w budżecie, po drugie, podniosłyby się protesty, że się zabiera nawet tak niewielkie kwoty. Po trzecie, należałoby prawdopodobnie wypłacić oprocentowanie od tych kwot. Mniej skomplikowane byłoby ustawowe przeniesienie waloryzacji o kilka miesięcy, np. na 1 października, wtedy koszty byłyby te same, ale jednorazowa podwyżka nieco wyższa, więc już nie tak drażniąca. Nie wydaje mi się jednak, by to istotnie zmieniło sytuację. Powrót do "Forum" / Do góry | | | | |
|
|
|