Wracamy do tych korzeni i oprócz kwestii związanych z demokracją i wolnościami obywatelskimi, kładziemy w programie „Sto konkretów” silny nacisk na sprawy pracownicze. Przywracamy znaczenie słowom: godność pracy, przywracamy też wolność związkową, która dziś jest często fikcją w wielu firmach prywatnych. Jest to szczególnie niepokojące w kraju, który szczyci się dziedzictwem ruchu związkowego.
Godność pracy to m.in. godziwe wynagrodzenie. Aby do niego doprowadzić, będziemy podwyższać płacę minimalną w ramach uzgodnień, dokonywanych na forum Komisji Trójstronnej rząd–związki zawodowe– stowarzyszenia pracodawców. Ustawowo zagwarantujemy równość płacy kobiet i mężczyzn za tę samą pracę. Ratyfikujemy Konwencję Międzynarodowej Organizacji Pracy, dotyczącą płacy godziwej. Nie będziemy obrażać nauczycieli („wykształciuchy”) ani obrażać się na nauczycieli, jak to czyni obecna władza, lecz zapewnimy, by ich płace rosły szybciej niż średnia krajowa. Wprowadzimy też możliwość bezpłatnego doskonalenia zawodowego nauczycieli i zwiększymy dodatki dla wychowawców.
Kolejna grupa „wykształciuchów”, lekarze i pielęgniarki, nie będą musieli pracować na kilku etatach, albo wyjeżdżać z Polski, by godnie żyć. Chcemy skokowo podnieść pensje w służbie zdrowia oraz dla nauczycieli, przeznaczając na ten cel środki, uzyskane dzięki rezygnacji z planowanego na przyszły rok II etapu obniżki składki rentowej. W ten sposób zamiast powszechnie podwyższać płace o kwotę tym większą im więcej dana osoba zarabia sprawimy, że lekarze przestaną uciekać z Polski, a tym samym zdrowie Polaków będzie lepiej chronione, a do zawodu nauczycielskiego będą napływać coraz lepsze kadry.
Jeśli chodzi o wolność związkową, wprowadzimy zmiany ustawowe, które zagwarantują pracownikom faktyczną swobodę zrzeszania się w związkach zawodowych i będą przewidywać surowe sankcje dla pracodawców utrudniających korzystanie z tego prawa. Opowiadamy się za podpisaniem bez zwłoki Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, ratyfikacją protokołu nr 12 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (możliwość skargi na przypadki dyskryminacji), protokołu dodatkowego do Europejskiej Karty Społecznej (możliwość składania skargi przez organizacje pozarządowe na systemowe naruszenia praw socjalnych) oraz Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych wraz z protokołem dodatkowym tej Konwencji. Zdumiewa i niepokoi, że rząd Jarosława Kaczyńskiego i on sam nie chcą tego uczynić. Zdumiewa, że milczy w tej sprawie prezydent Polski. Wszak w Karcie zapisane są nie tylko gwarancje praw związkowych, ale też docelowe europejskie standardy socjalne!
Dla Lewicy i Demokratów nie będzie, tak jak jest teraz dla PiS, lepszych i gorszych związków zawodowych. Obca jest nam PiS–owska obsesja dzielenia społeczeństwa. Nie będziemy też traktować związków jak natrętnego petenta.
Przywrócimy zerwany przez rząd Jarosława Kaczyńskiego dialog społeczny, którego związki zawodowe są – powinny być – równoprawną stroną. Wznowimy funkcjonowanie Trójstronnej Komisji ds. Społeczno–Gospodarczych, a rząd będzie zobowiązany do przedstawiania Sejmowi corocznego raportu o stanie dialogu społecznego. W ramach tego dialogu – we współpracy ze związkami zawodowymi i organizacjami pozarządowymi – stworzymy m.in. Narodowy Program Walki z Ubóstwem, który będzie praktycznie odnosił się do takich kategorii, jak minimum socjalne i minimum egzystencji, a jego celem będzie dobór odpowiednich instrumentów pomocy i skoncentrowanie ich na osobach, których dochody nie pozwalają na przekroczenie tych minimów. Dokończymy – w pełnym dialogu ze związkami zawodowymi – reformę emerytalną, wprowadzając emerytury pomostowe.
Komisja Trójstronna powstała, a dialog społeczny rozwinął się, kiedy w Polsce rządziła lewica. Zatem to także będzie powrót lewicy do korzeni.
Źródło: Galicyjski Tygodnik Informacyjny TEMI
Powrót do "Publikacje" / Do góry