Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Publikacje / 21.09.01 / Powrót

Siekierą w muchę
Dział: Różności

Głosami AWS, PSL, PiS oraz SKL Sejm uchwalił zakaz handlu w niedzielę i święta w placówkach zatrudniających więcej niż pięciu pracowników. Decyzja ta uderza m.in. w super i hipermarkety, które wprowadziły do polskiego handlu nową jakość, ale których funkcjonowanie niewątpliwie nie jest też wolne od mankamentów. W hipermarketach możemy zrobić kompleksowe zakupy łącząc je z oferowaną na miejscu rozrywką dla całej rodziny, spotkaniem towarzyskim itp. I to są plusy. Jednocześnie jednak, jak wynika z wielu sygnałów, w hipermarketach nie przestrzega się prawa pracy, uniemożliwia funkcjonowanie związków zawodowych, dyskryminuje dostawców wydłużając terminy płatności, żądając kaucji itp., a także stosuje praktyki dumpingowe sprzedając pod pozorem promocji poniżej kosztów. Wszystko to służy obniżce kosztów funkcjonowania i oznacza nieuczciwą konkurencję wobec drobnego handlu, który słusznie oczekuje ze strony państwa odpowiednich działań legislacyjnych.
Są one już podejmowane, np. Sejm przyjął ustawę zobowiązującą pod rygorem sankcji do zapłaty za towar w ciągu 30 dni. Trzeba ukrócić też inne naganne praktyki, zapewniając przede wszystkim przestrzeganie w wielkich sklepach prawa pracy. Koalicja SLD-UP, jeśli wyborcy nas do tego upoważnią, zajmie się tym. Nie można jednak uciążliwej muchy, czy osy, która chodzi po szybie, zabijać siekierą. Zamknięcie w niedzielę średnich i dużych sklepów oznacza zmniejszenie zatrudnienia o kilkanaście tysięcy osób oraz poważne utrudnienie życia tym wszystkim Polakom (a jest ich wielu), którzy przez 6 dni w tygodniu intensywnie pracują i na zakupy, często wspólnie z rodziną, pozostaje im tylko niedziela. Jest to także, a może przede wszystkim, ograniczenie wolności obywatela, któremu politycy o fundamentalistycznym nastawieniu próbują dyktować, co mu wolno robić w niedzielę: siedzieć w domu i oglądać telewizję - tak, popijać z kumplami - tak, iść na spacer (gorzej jak deszcz pada) - tak, ale udać się na zakupy - nie! Ostatnia decyzja większości Senatu i Sejmu udziela dodatkowej odpowiedzi na pytanie, dlaczego notowania obu tych instytucji w społeczeństwie są tak niskie. W przypadku wyborczego zwycięstwa SLD-UP ustawa ta i tak nie weszłaby w życie, ale zdaje się, że wcześniej zawetuje ją prezydent.
Marek Borowski

Źródło: "Trybuna"

Powrót do "Publikacje" / Do góry