Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 17.10.02, 20:36 / Powrót

Sejm przerwał posiedzenie

17 października, w trakcie wystąpienia ministra skarbu, Wiesława Kaczmarka, doszło do kolejnej podczas tego posiedzenia (patrz informacja niżej) blokady mównicy - tym razem przez około 20 posłów Samoobrony. Posłowie, którzy wcześniej domagali się od rządu informacji na temat sprzedaży STOEN-u niemieckiemu koncernowi, uniemożliwili ministrowi jej złożenie. Prowadzący obrady wicemarszałek Tomasz Nałęcz wykluczył ich z obrad i zarządził przerwę, ale wykluczeni posłowie pozostali na sali plenarnej. W tej sytuacji Prezydium Sejmu zdecydowało o zamknięciu posiedzenia Wysokiej Izby. Następne ma się rozpocząć 28 października - po wyborach samorządowych. Komentarz Marka Borowskiego: - To co dzisiaj i wczoraj działo się w Sejmie było próbą przypomnienia się opinii publicznej i zyskania poklasku przed wyborami przez polityków i partie, których notowania ostatnio nieco spadły. To jest fatalny, wręcz skandaliczny obyczaj i mam nadzieję, że wyniki wyborów samorządowych pokażą, iż Polacy takich obyczajów i metod walki politycznej nie akceptują. Sejm jest instytucją demokratyczną, która stanowi prawo i w której przede wszystkim to prawo powinno być przestrzegane. Politycy nie mogą prowadzić w Sejmie i kosztem Sejmu kampanii przedwyborczej i ani ja, ani Prezydium Sejmu nie mogliśmy pozostać bierni wobec takich prób. Być może - niektórzy mi to poczytują za błąd - zbyt długo zwlekałem wczoraj z usunięciem z sali obrad posła Gabriela Janowskiego, co - zwłaszcza w kontekście wniosku o moje odwołanie - ośmieliło, czy też skłoniło posłów Samoobrony do pójścia w ślady posła Ligi Polskich Rodzin. Taką już jednak mam naturę, że zanim sięgnę po przysługujące mi, bardziej drastyczne środki, usiłuję rozmawiać, by osiągnąć jakiś consensus. Starałem się do końca znaleźć porozumienie z Panem Posłem Janowskim, niestety to się nie udało. Dzisiaj w jego rolę weszli posłowie Samoobrony. Nie można było dłużej godzić się na ingerencję w tok pracy Sejmu, na uniemożliwianie obrad, na ekscesy, których jedynym celem jest to, by często i długo pokazywać się w telewizji. Trzeba było przerwać ten spektakl i zakończyć obrady.(Patrz też: Wystąpienia).

Powrót do "Wiadomości" / Do góry