Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 01.04.20, 15:41 / Powrót

Marek Borowski w Senacie o tarczy antykryzysowej

Podczas dyskusji w Senacie nad tzw. tarczą antykryzysową, Marek Borowski porównał wynikające z tej ustawy tegoroczne wydatki budżetu państwa na walkę z kryzysem w wysokości ok. 30 - 40 mld zł z wydatkami z lat 2009, 2010, 2011, kiedy również trzeba było ratować gospodarkę. Jak stwierdził, blado to wygląda. - W wyniku tamtego kryzysu doszło do bardzo wysokiego deficytu finansów publicznych i samego deficytu budżetowego. Sam deficyt budżetowy szczytowo wyniósł 5% PKB w owym czasie. Gdybyśmy dzisiaj przymierzyli te 5% do obecnego PKB, to otrzymalibyśmy ok. 115 miliardów zł. /.../Dzięki polityce, która wtedy miała miejsce, w Polsce wzrost bezrobocia był stosunkowo niewielki, najmniejszy, jeśli chodzi o kraje europejskie. Hasło „zielona wyspa”, było traktowane ironicznie, ale jest faktem, że utrzymywaliśmy największy wzrost PKB ze wszystkich krajów europejskich i najmniejszy wzrost bezrobocia, a to dzięki temu, że nie duszono deficytu, nie próbowano ciąć wydatków, zgodzono się na to, że ten deficyt przejściowo musi być wysoki.
Senator zwrócił też m.in. uwagę na wyjątkowo trudną sytuację w służbie zdrowia spowodowaną tym, że rząd nie wykonuje własnej ustawy dotyczącej wydatków na zdrowie publiczne. - Wiadomo, że tego, iż koronawirus zaatakował, żadna służba zdrowia na świecie nie przetrzyma w dobrej kondycji, wszędzie będą kłopoty. Tylko że u nas te kłopoty są szczególnie duże. Z koronawirusem dzielnie się walczy, ale poza tym służba zdrowia już praktycznie nie działa. Spróbujcie znaleźć dentystę, lekarza, który wam wykona gdzieś zabieg. To zrozumiałe, oni po prostu już nie mogą. A dlaczego nie mogą? A dlatego, że rząd nie wykonuje własnej ustawy.
Jak przypomniał senator, po strajku rezydentów podpisano porozumienie, w którym przyjęto, że wydatki na zdrowie publiczne będą wynosiły określony procent PKB. Zapisano to w specjalnej ustawie. Na rok 2020 ten wskaźnik powinien wynosić 5,03% PKB. A planuje się 4,5%. To samo było w zeszłym roku, również nie wykonano planu co do tego wskaźnika.
Na koniec Marek Borowski zaapelował do premiera Mateusza Morawieckiego o rzeczywistą współpracę z opozycją. - W sytuacji tego rodzaju zagrożenia ‒ sytuacji, która przecież nie ma barw politycznych ‒ wiadomą rzeczą jest, że trzeba współdziałać. W wielu krajach zachodnich tego rodzaju współdziałanie jest oczywiste, znane, widoczne. W Stanach Zjednoczonych demokraci z republikanami zawsze potrafią się w takich momentach porozumieć. Teraz też się porozumieli. To samo jest w Niemczech.
A co się dzieje u nas? U nas pan premier Morawiecki powiedział nie tak dawno, że tu nie ma prawicy, lewicy, tutaj wszyscy jesteśmy zjednoczeni i powinniśmy zjednoczeni razem walczyć z tym zagrożeniem. Bardzo słusznie powiedział. I chwilę potem przychodzi do nas ustawa… Ja już nie mówię o naszej ustawie senackiej, która w ogóle została zlekceważona. Ale przychodzi do nas ustawa, do której w nocy zrobione były wrzutki specjalnie po to, żeby utrudnić jej odrzucenie.
- Panie Premierze Morawiecki, w taki sposób porozumienia się nie zbuduje. Jeszcze ta epidemia będzie trochę trwała, niestety, i trzeba będzie jeszcze współpracować. I ja apeluję o to, żeby zrezygnować z tego rodzaju sztuczek, podstępów, żeby zacząć rozpatrywać te kwestie poważnie i w interesie wszystkich Polaków - mówił senator. Zobacz wystapienie

Powrót do "Wiadomości" / Do góry