Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 03.07.20, 15:43 / Powrót

Rząd zlekceważył Senat

Chyba pierwszy raz zdarzyło się coś takiego, że rząd proszony o przekazanie informacji lekceważy to kompletnie, i to jeszcze w sytuacji, w której prośba o taką informację jest całkowicie uzasadniona - mówił Marek Borowski w Senacie podczas posiedzenia, które miało być poświęcone informacji premiera na temat finansów publicznych w 2020 r. - Chcieliśmy się dowiedzieć, jak może się kształtować deficyt finansów publicznych, deficyt budżetu, w jaki sposób będzie chciało się pokrywać te deficyty, z jakich źródeł. Mamy przecież określone ustawy, np. ustawę, która mówi o tzw. regule wydatkowej, ustawę, która mówi o progach ostrożnościowych. Mamy konstytucję, która mówi o długu publicznym, który nie może przekroczyć 60% PKB. My sobie oczywiście zdajemy sprawę z tego, że w sytuacji pandemii, w sytuacji takiego kryzysu, z jakim mamy do czynienia, pojawiają się duże trudności w realizacji niektórych tych ograniczeń. No ale w związku z tym chcieliśmy się dowiedzieć, w jaki sposób rząd chce rozwiązać ten problem, a jeżeli będzie się to odbywało poprzez jakieś zmiany ustawowe, to jak długo pewne wyjątkowe rozwiązania będą trwały. Bo chodzi przecież o to, żeby pewne działania, które podejmuje rząd, nie zamieniły się już w reguły./.../w tej chwili przynajmniej połowa wydatków budżetowych jest realizowana poza budżetem, poprzez różnego rodzaju fundusze. Te fundusze się mnożą, jest ich coraz więcej, ponadto te fundusze finansują swoje potrzeby i wydatki poprzez zaciąganie długu, poprzez obligacje, w związku z tym ten system zaczyna się po prostu rozwibrowywać. Dlatego pytanie jest, po pierwsze, o uzasadnienie tak dużej liczby tych funduszy i swobodnego stosunku do ich zadań, bo część tych funduszy realizuje zadania, które są sprzeczne z ideą ich powołania./.../to, co również bardzo by interesowało obywateli, to jest to, czy ta sytuacja, będzie skutkowała podwyższaniem jakichś podatków, jak rząd widzi stopniowe wychodzenie z tych różnych deficytów i czy może to owocować obniżaniem pensji i wynagrodzeń. Tu przypomnę, że w ostatniej tzw. Tarczy znalazł się przepis, który pozwala prezesowi Rady Ministrów wprowadzać, na zasadzie decyzji, wskaźniki obniżania płac i zwalniania ludzi w szeroko rozumianej sferze finansów publicznych, w administracji publicznej, w administracji samorządowej itd. A więc chcieliśmy się dowiedzieć czy ten przepis będzie wykorzystywany.
Chcieliśmy się również dowiedzieć, jak będzie wyglądała sytuacja w służbie zdrowia. /.../ta tematyka jest dla rządu niezwykle niewygodna, bo z wielu kwestii trzeba będzie się tutaj tłumaczyć, na wiele trudnych pytań odpowiadać. Oczywiście, znacznie lepiej jest przychodzić z projektami, które są pewnym rodzajem prezentów, subwencji czy różnych dodatkowych środków, niż wytłumaczyć się z kwestii tak zasadniczej jak sytuacja finansów publicznych. Mogę tylko wyrazić swoje rozczarowanie i oburzenie tym faktem. Zobacz wystapienie

Powrót do "Wiadomości" / Do góry