Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 04.07.20, 16:54 / Powrót

Problem zaniżonych emerytur nie zniknie

Czym się różni sytuacja pracownika, który pracował na wysokości, urodził się w 1950 r., w 2010 r. przeszedł na wcześniejszą emeryturę, a w 2015 r. wystąpił o emeryturę powszechną i powiedziano mu, że niestety mu tę emeryturę obetną, od sytuacji osoby urodzonej w 1953 r. - pytał Marek Borowski ministra Szweda podczas debaty nad rządową ustawą wyrównującą zaniżone emerytury osób z rocznika 1953. - Na to pytanie nie można odpowiedzieć inaczej niż tak, że to się niczym nie różni. I w związku z tym trzeba ten temat załatwić. /.../Trybunał Konstytucyjny powiedział wyraźnie, że nie można zaskakiwać obywatela rozwiązaniami, które powodują straty, którym ten obywatel nie mógł w żaden sposób zapobiec. /.../Pan minister powiada: tak, ale to są dodatkowe koszty. Są. Ja nie mówię, że ich nie ma. Tylko te problemy nie znikną. Za chwilę, jeżeli ktokolwiek wystąpi do Trybunału, a jestem absolutnie pewien, że po tej ustawie… Ona jest już głośna, jest już znana. Przyszło tyle listów, maili od osób, które są ujęte w naszej ustawie, a nie są ujęte w ustawie rządowej… One na pewno na tym nie poprzestaną. Ale wtedy te wyrównania będą jeszcze większe, trzeba będzie jeszcze więcej zapłacić. A więc po co to robić? Trzeba to po prostu, jak to się popularnie mówi, wziąć na klatę i załatwić od razu. /.../Jeżeli pan prezydent poza trzynastą emeryturą już teraz, w trakcie kampanii obiecuje czternastą, a potem piętnastą, szesnastą i mówi, że dojdziemy do dwudziestej czwartej, bo chodzi o to, żeby generalnie podwyższyć emerytury, to znaczy, że są pieniądze, przynajmniej te, o które tu chodzi. Najpierw trzeba załatwić zobowiązania, a dopiero potem dawać coś więcej, coś, co już nie jest zobowiązaniem prawnym, a jest np. zobowiązaniem wyborczym. /.../Dla mnie to jest już dosyć, że tak powiem, fatygujące, bo rozmawiamy na ten temat już właściwie rok i ciężko dojść do porozumienia. Oczywiście to dobrze, że rząd w końcu wyszedł z taką propozycją, z jaką wyszedł, ale jeszcze raz podkreślam: zamknijmy po prostu ten temat, nie ciągnijmy go, bo będziemy się tylko narażali na protesty i problemy. Zobacz wystapienie

Powrót do "Wiadomości" / Do góry