Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 25.07.03, 12:48 / Powrót

Absolutorium dla rządu za 2002 rok

Sejm udzielił 25 lipca absolutorium rządowi Leszka Millera, przyjmując sprawozdanie z wykonania budżetu państwa za 2002 r. Za udzieleniem absolutorium głosowało 249 posłów, przeciw było 168, a jeden poseł wstrzymał się od głosu. Posłowie przyjęli poprawkę mówiącą, że "Sejm zwraca uwagę na bardzo istotne nieprawidłowości w wykonaniu budżetu państwa w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa". W trakcie debaty, która odbyła się 23 lipca posłowie opozycji, wyjaśniając powody odmowy udzielenia absolutorium, mówili, że żadne parametry nie zostały wykonane. Komentarz Marka Borowskiego: - Rozumiem zbójeckie prawo opozycji, ale w tej sprawie wydaje mi się, że opozycja lekko przesadziła. Co to znaczy, że "żadne parametry nie zostały wykonane"? Jest dokładnie odwrotnie. Każdy budżet jest oceniany z dwóch punktów widzenia. Pierwszy, odnosi się do wskaźników makroekonomicznych. Ocenia się, czy założenia, które legły u podstaw budżetu, dotyczące wzrostu gospodarczego, inflacji, dochodów budżetowych oraz deficytu budżetowego były realne i sprawdziły się w praktyce. Drugi, szczegółowy, ocenia sposób zbierania dochodów i wydawanie publicznych pieniędzy przez poszczególne resorty, w poszczególnych dziedzinach. Zastrzeżenia mogą tu dotyczyć niegospodarności, błędów, zaniedbań itp. Otóż, z makroekonomicznego punktu widzenia jest to pierwszy od lat budżet tak dobrze wykonany. Mimo że inflacja była niższa od założeń, a to zawsze źle wpływa na dochody budżetowe, udało się nie przekroczyć deficytu budżetowego bez jakiegoś szczególnego ograniczenia wydatków. Wzrost gospodarczy jest prawie dokładnie taki, jak zakładał prof. Marek Belka, można więc mówić o sukcesie planowania budżetowego. Jeśli natomiast chodzi o szczegóły, a więc realizację budżetu przez resort zdrowia, skarbu państwa, czy Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, szereg zarzutów jest zasadnych. One pojawiają się co roku - Najwyższa Izba Kontroli zawsze dopatruje się różnych mankamentów i uchybień w działalności różnych resortów i jeszcze nie było ekipy, której udałoby się takich uwag uniknąć. Te zastrzeżenia są zwykle - i słusznie - przedmiotem surowej krytyki ze strony opozycji, ale wniosek, żeby z tego powodu nie przyjmować sprawozdania z wykonania budżetu i nie udzielić rządowi absolutorium był zbyt daleko idący. Na tle innych budżetów z przeszłości, które były dramatycznie niewykonywane, ten budżet w sposób oczywisty się broni.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry