Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 01.09.03, 10:20 / Powrót

Czy posłowie będą się przepraszać

Polskie Stronnictwo Ludowe złożyło projekt uchwały o zmianie Regulaminu Sejmu, który zmierza do tego, aby w przypadku naruszenia przez posła w czasie debaty sejmowej godności innego posła, na wniosek Marszałka Sejmu, Klubu lub Koła poselskiego, przewodniczący Komisji Etyki Poselskiej zwoływał posiedzenie tejże Komisji w ciągu 24 godzin od złożenia wniosku. Proponuje się również m.in., aby Komisja mogła - po stwierdzeniu przez posła naruszenia "Zasad etyki poselskiej" zobowiązać posła obwinionego do przeproszenia posła poszkodowanego w czasie najbliższego posiedzenia Sejmu. Mówi Marek Borowski: - W tej propozycji jest jedna rzecz na pewno dobra, mianowicie, aby w przypadku takich incydentów Komisja Etyki wypowiadała się szybko. Skutek w postaci orzeczenia Komisji powinien pozostawać w bliskim związku czasowym z przyczyną, czyli nagannym zachowaniem posła- tak, aby w opinii publicznej nie powstawało wrażenie, a nawet przekonanie, że posłowie w gruncie rzeczy przechodzą do porządku dziennego nad tego typu incydentami. Nie robią nic, by zmienić, poprawić styl pracy Sejmu, a jedynie szukają okazji do rewanżu na kolegach i w rezultacie wszyscy wszystkich o coś pomawiają i obrażają. Tak przecież nie jest. Jeśli chodzi o inne bardziej szczegółowe pomysły, np. to, żeby winny wygłaszał publicznie przeprosiny, jest to bardzo szlachetne i chciałbym, żeby tak było, problem jednak w tym, że nikt posła nie może do tego zmusić. Zgodnie z projektem tekst takich przeprosin odczytywałby - w przypadku odmowy posła - marszałek, ale z kolei od dziennikarzy będzie zależało, czy przekażą go do wiadomości publicznej. Na pewno jednak warto nad tymi propozycjami popracować. Plaga pomówień, obelg rzucanych pod adresem innych osób, w tym posłów między sobą, rzeczywiście niebezpiecznie się rozszerzyła. Ma to negatywny wpływ nie tylko na notowania Sejmu, ale także na postrzeganie całej klasy politycznej w Polsce. Ważne jest więc, by położyć temu tamę. Projekt będzie rozpatrywany przez Komisję Regulaminową. Ze strony większości posłów, którzy nie miotają obelg i są często zażenowani tego rodzaju wystąpieniami, idea tego projektu zyskała przychylność. Myślę więc, że coś pozytywnego może się z tego narodzić.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry