Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 07.05.04, 15:02 / Powrót

Marek Borowski przewodniczącym Socjaldemokracji Polskiej

Marek Borowski został wybrany 6 maja na przewodniczącego SDPL. Została także wybrana Krajowa Komisja Koordynacyjna pełniąca funkcję zarządu partii. W jej skład weszli: Marek Borowski, Jolanta Banach, Włodzimierz Nieporęt, Jerzy Teichman, Andrzej Celiński, Izabella Sierakowska, Adam Piechowicz, Marek Balicki, Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska, Tomasz Nałęcz, Maciej Rakowski oraz Maciej Stryjecki. Powołano też sąd partyjny. Mówi Marek Borowski: - Są to władze tymczasowe, które będą funkcjonować do czasu przyjęcia członków - na razie jest tylko 47 członków- założycieli, i przeprowadzenia zgromadzenia ogólnego, podczas którego zostaną wybrane władze ostateczne. Weryfikacji wyborczej poddali się wszyscy dotychczasowi koordynatorzy krajowi, przyjęliśmy bowiem zasadę, że osoby pełniące funkcje w partii, klubie lub parlamencie powinni być okresowo oceniani. W wyborach, które odbędą się prawdopodobnie jesienią, będzie uczestniczył każdy członek partii. Przed tymczasowym kierownictwem stoją bardzo poważne zadania. Najważniejsze na dziś to kampania do Parlamentu Europejskiego. Zarejestrowaliśmy listy kandydatów we wszystkich 13 okręgach wyborczych. Łącznie zebraliśmy prawie 200 tysięcy podpisów - nie mając jeszcze struktur, a tylko sympatyków i entuzjastów. Jest to jeden z lepszych wyników w kraju, co pokazuje, że SDPL nie jest partią kanapową składającą się z kilkudziesięciu posłów i senatorów i oddziaływującą wyłącznie poprzez telewizję i inne media. Mimo iż czasy dziś raczej nie sprzyjają lewicy, nie mieliśmy problemów z pozyskaniem dobrze przygotowanych i kompetentnych kandydatów. Postawiliśmy na ludzi, którzy są rzeczywistymi autorytetami w swoich dziedzinach, a nie na klasycznych polityków, ponieważ uważamy, że w Parlamencie Europejskim Polska powinna się prezentować jako kraj fachowców, którzy chcą i potrafią coś wnieść do dorobku europejskiego. Wśród liderów naszych list jest np. Edward Linde Lubaszenko, działacz kultury, profesor Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Są ekonomiści, jak Dariusz Rosati, czy Ewa Freyberg, była wiceminister gospodarki i edukacji, zajmująca się sprawami europejskimi, a także Józef Pinior, który poza tym, że jest legendą Solidarności, wykłada finanse. Jest znakomity informatyk, były wiceminister nauki Wojciech Szewko, są specjaliści od rolnictwa, od prawa europejskiego. Jest też wiele młodzieży, dla której start w wyborach do PE jest pierwszą okazją do pokazania się na forum publicznym. W sumie na listach jest 35 proc. kobiet, 35 proc. osób poniżej 30 lat i 19 proc. poniżej 40 lat. Osoby do 40 roku życia, a więc młode jak na polityka, stanowią ponad połowę. Kampania będzie skromna - mamy ograniczone środki finansowe, będziemy się jednak starali kandydatów możliwie szeroko zaprezentować i powiedzieć o co nam chodzi we wspólnej Europie. Stawiamy na kontakty bezpośrednie - spotkania z wyborcami w okręgach wyborczych. Chcemy też dotrzeć do mediów lokalnych. To wszystko wymaga dużego wysiłku, ale uważamy, że warto go podjąć.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry