Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 12.01.05, 13:46 / Powrót

SDPL za referendum ratyfikacyjnym w czerwcu

SDPL chce, by referendum w sprawie ratyfikacji Traktatu Konstytucyjnego Unii Europejskiej odbyło się razem z wyborami parlamentarnymi 19 lub 26 czerwca br. Mówi Marek Borowski: - SDPL opowiada się za takim kalendarzem politycznym, który czyni z naszego kraju aktywny, ważny i ceniony podmiot polityki europejskiej, a jednocześnie składa ważne decyzje w ręce całego narodu. W br. wraz z odnowieniem mandatu parlamentu i prezydenta obywatele winni wypowiedzieć się w sprawie ratyfikacji konstytucji UE. Będziemy przekonywali rodaków do jej zaakceptowania, wskazując na konieczność zacieśnienia współpracy europejskiej. Tylko ona daje nadzieję umacniania bezpieczeństwa kraju i kontynuowania modernizacji cywilizacyjnej. Polska nie może sobie pozwolić na europejskie malkontenctwo. Musimy być aktywni, swoim poparciem dla Traktatu odbierać argumenty jego przeciwnikom w innych państwach Unii. Nie możemy być ciurą obozowym, wydającym z siebie głos dopiero wówczas, kiedy wypowiedzą się możniejsi, a do takiego właśnie pomniejszenia roli Polski prowadzi, forsowane przez prawicę, zwłaszcza Platformę Obywatelską, zwlekanie z referendum i to w sytuacji, kiedy przytłaczająca większość Polaków chce ratyfikowania Traktatu. Nie po to przez wiele lat dobijaliśmy się o prawo głosu w sprawach europejskich, aby teraz z tego prawa rezygnować. W przeciwieństwie do PO, SDPL uważa, że Polacy nie muszą czekać na to, co powie Wielka Brytania czy Francja, że mają prawo i powinni przemówić własnym głosem. Sprzeciwiamy się kunktatorskiej taktyce prawicy, bo marginalizuje ona rolę Polski w Europie. Polska, największy z nowych członków Unii, powinna aspirować do roli jednego z liczących się jej liderów. Tak właśnie zachowaliśmy się, kiedy trzeba było wspierać wolność i demokrację na Ukrainie. Nie wolno nam zbaczać z tego kursu. Dopuszczaliśmy zorganizowanie referendum ratyfikacyjnego razem z pierwszą turą wyborów prezydenckich, ale nie da się wykluczyć, że czerwcowe wybory umocnią ugrupowania otwarcie, bądź skrycie zwalczające Traktat. Odłożą one wówczas jego ratyfikację, a nawet mogą dołączyć do grona jego kontestatorów i zmniejszyć szansę jego przyjęcia. Staniemy się wtedy niemym świadkiem żenującego spektaklu pt. "Polska biernie czeka na decyzje innych". Aby nie dopuścić do takiego rozwoju wydarzeń i nie składać losu Traktatu w ręce jego przeciwników, opowiadamy się za zorganizowaniem referendum ratyfikacyjnego razem z przedterminowymi wyborami parlamentarnymi. Tam gdzie chcą mataczyć politycy, niech przemówi naród! Jednocześnie można wtedy przeprowadzić referendum w sprawach, które podnosi Platforma Obywatelska. Sejm powinien 5 lub 12 maja podjąć decyzję o skróceniu kadencji i zarządzić oba referenda. Apelujemy do ugrupowań parlamentarnych o porozumienie w tej sprawie. Jeśli okaże się ono niemożliwe, zwrócimy się do Prezydenta i Senatu o zarządzenie referendum ratyfikacyjnego, tak aby mogło się ono odbyć - w przypadku samorozwiązania Sejmu - wraz z czerwcowymi wyborami parlamentarnymi.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry