Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 18.11.06, 18:45 / Powrót

Marek Borowski nie udziela poparcia żadnemu z kandydatów

Marek Borowski nie udziela poparcia żadnemu kandydatowi w II turze wyborów na prezydenta Warszawy: ani Hannie Gronkiewicz-Waltz ani Kazimierzowi Marcinkiewiczowi.
Jak wyjaśniał dziennikarzom na konferencji prasowej w Sejmie, jego decyzja podyktowana została niejasną postawą polityków PO w sprawie współpracy z centrolewicą w stolicy.
- Nastąpiła seria różnego rodzaju wypowiedzi i zachowań, które musiały wzbudzić u nas wątpliwości. Z jednej strony słyszeliśmy, że PO całkowicie popiera pogląd, iż należy odsunąć PiS od władzy wszędzie tam, gdzie jest możliwe. Z drugiej strony padły wypowiedzi przewodniczącego Donalda Tuska, pana Bronisława Komorowskiego i pana Jana Rokity, które wskazywały, że współpraca z PiS będzie kontynuowana w różnych miejscach w kraju.
Przy tak niejasnym stanowisku PO nie ma żadnej gwarancji, że - prędzej czy później - nie dojdzie do ponownego sklejenia tych dwóch ugrupowań - PO i PiS – podkreślał Marek Borowski.
Jak dodał, w ocenie liderów Lewicy i Demokratów jedyną gwarancją dla wyborców, którzy poparli Borowskiego byłoby porozumienie koalicyjne z PO.
Tymczasem Donald Tusk powiedział w piątek, 17 listopada, że Platforma nie przewiduje koalicji z SLD w Warszawie.
- Odczuwam pewne rozczarowanie postawą Platformy. Brak stanowiska ze strony PO musi być rozczarowujący, dlatego, że Polska wymaga dziś odważnych decyzji - w Warszawie i nie tylko.
Jak podkreślił, efekty rządów PiS w Polsce są opłakane, niezależnie od tego, jakimi intencjami kierują się politycy tej partii.
Zaistniałą obecnie w Polsce sytuację trzeba zmienić. - Nie można jej jeszcze odmienić na szczeblu krajowym, bo taki a nie inny układ sił jest w parlamencie, ale można to robić na innych szczeblach i pokazać, że można zarządzać środkami publicznymi, inaczej prowadzić politykę kadrową. Stanowisko Platformy oznacza, że nie ma tam gotowości do tego, aby takie odważne decyzje podjąć – ocenia Marek Borowski.
Jego zdaniem, PO uległa prymitywnej propagandzie PiS. - Każda próba porozumienia z lewicą jest kwitowana okrzykami, straszeniem o związkach z postkomuną, o powrocie układu. Jeżeli ktoś ulega tej prymitywnej propagandzie, to co najmniej popełnia błąd.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry