Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 17.01.02, 14:15 / Powrót

Prezydent Putin w Warszawie

Do Warszawy przybył z dwudniową wizytą Władimir Putin. Była to pierwsza od 8 lat wizyta prezydenta Rosji w Polsce. Władimir Putin spotkał się z polskim prezydentem i premierem, marszałkami Sejmu i Senatu oraz przedstawicielami wszystkich klubów parlamentarnych. Wykonał też dwa niezapowiedziane wcześniej gesty: wręczył Aleksandrowi Kwaśniewskiemu dokumenty z archiwów rosyjskich dotyczące generała Władysława Sikroskiego oraz złożył kwiaty pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. Wraz z prezydentem Rosji przyjechała do Polski grupa ok. 150 rosyjskich biznesmenów, którzy razem z polskimi przedsiębiorcami oraz politykami obu krajów uczestniczyli w II Forum Gospodarczym Polska-Rosja. Mówi Marek Borowski: Jestem pod wrażeniem rozmowy z prezydentem Putinem, jego bezpośredniości i pragmatyzmu. Prezydent nie unikał spraw trudnych ani drażliwych, które wypłynęły w pytaniach posłów i senatorów - o przeszłość, stosunki gospodarcze, gaz, Kaliningrad, czym zaskoczył parlamentarzystów. W rezultacie zaplanowane na 40 minut spotkanie przedłużyło się o pół godziny. Wiem, że opinia publiczna oczekiwała wystąpienia prezydenta Putina przed parlamentem. Żałuję, że do niego nie doszło, o czym zresztą powiedziałem prezydentowi, ale rozumiem argumenty. Była to pierwsza, niejako rozpoznawcza wizyta, jej przebieg był przedmiotem dość długich uzgodnień. Przemówienie w parlamencie to powinno być coś przełomowego i strona rosyjska nie była do tego przygotowana. Sam prezydent Putin uznał, iż lepszą formułą jest dyskusja a nie wygłoszenie wykładu. Podczas rozmów z prezydentem zwróciło moją uwagę jak dużo czasu poświęca on w swoich wypowiedziach wizji przyszłej Europy - Europy zjednoczonej, w której będzie również miejsce dla Rosji. Bardzo znaczące było to podkreślanie przez Władimira Putina konieczności jednoczenia się Europy, gdyż w przeciwnym wypadku przegra ona z potęgami światowymi oraz bardzo wyraźne stwierdzenie, że Rosja to też część Europy. Drugie, co mnie uderzyło, to zdziwienie prezydenta Putina, iż w Polsce jest tak żywa znajomość różnych faktów i grzechów z przeszłości, podczas gdy w Rosji świadomość historia jest słaba, znikoma. Uważam, że przezwyciężenie tej asymetrii, wynikającej z różnej interpretacji faktów w czasach Związku Radzieckiego, może nastąpić jedynie przez edukację. Dlatego zaproponowałem, by o tych faktach zaczęli mówić historycy i by znalazły się one w podręcznikach do historii w szkołach i na wyższych uczelniach. Tylko wtedy, gdy podręczniki polskie i rosyjskie będą jednakowo interpretować fakty historyczne, młode pokolenia obu narodów unikną we wzajemnych kontaktach nieporozumień w rozmowach o przeszłości.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry