Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 13.01.08, 14:15 / Powrót

Syndrom syjamskich braci

Jeśli chodzi o Prawo i Sprawiedliwość oraz Platformę Obywatelską, mamy do czynienia z syjamskimi braćmi, których rozdzielono - mówi Marek Borowski w "Trybunie".

Piotr Ożadowicz: PiS próbuje wykorzystać kwestionowane przez siebie orzeczenie TK do zablokowania nowej komisji śledczej. Mentalność Kalego?
Marek Borowski: – PiS powołuje się na TK, kiedy mu to na rękę. Nie odwołuję się tu nawet do uchwały w sprawie komisji bankowej, tylko do komisji ws. Barbary Blidy. Uparcie chcieli rozszerzyć zakres prac tej komisji zdając sobie sprawę, że spowoduje to jej niekonstytucyjność. Natomiast w przypadku kolejnej komisji mówią, że jest strasznie dużo wątków i nie może tak być, bo jest orzeczenie trybunału. To, co PiS wyprawia w ostatnim okresie, to wyjątkowa hipokryzja.
Trybunał był wielokrotnie atakowany przez braci Kaczyńskich. Teraz Kaczyński się do niego odwołuje i widzi w nim ratunek.
– Był zły, teraz jest dobry. Może zaraz i konstytucję uznają za dobrą. Ale niech zrobią to w każdej sprawie: lekarzy, paszportów itd. A teraz PiS zgłasza pomysły i projekty, których absolutnie nie zgłaszało trzy miesiące temu. Mało tego, jeśli były zgłaszane, to przeciwstawiało się im z całą siłą.
Zastanawiające jest też działanie Platformy. Nawet ich koalicjant miał tu wątpliwości. Przeszkadzał PO zbyt szeroki zakres komisji bankowej, nie przeszkadza komisji ds. nacisków?
– Niestety, jeśli chodzi o PiS i PO, mamy do czynienia z syjamskimi braćmi, których rozdzielono. Wprawdzie zaczynają żyć własnym życiem, ale mocne ślady pozostają. Platforma była aktywna, jeśli chodzi o komisję bankową. I słusznie. Zaskarżyła tamtą uchwałę do trybunału, bo była niejednoznaczna. Teraz sama się wpuszcza w niejednoznaczność. Wprawdzie ta komisja jest troszkę inna, bo zajmuje się rządem, a tamta nie wiadomo czym, to pewną analogię można zauważyć. Proponowałem Platformie, aby przedmiotem badania były działania operacyjne CBA, ich legalność w akcjach w Ministerstwie Rolnictwa i wobec Beaty Sawickiej. A przecież w trakcie pracy komisji można zapytać o inne wątki, które podczas prac się pojawią.
Platforma zdecydowała się na przegłosowanie uchwały w sprawie komisji mimo negatywnych opinii ekspertów. Czy nie opóźni to wyjaśnienia podejrzeń o bezprawne naciski polityczne na służby i prokuraturę?
– Pytałem o opinie w sprawie tej uchwały. Odpowiedzi nie otrzymałem. Ale jest ona znana. Nie ma opinii pozytywnych. Oczywiście można zgłaszać projekty, które nie mają pozytywnych opinii, tylko trzy negatywne, ale ponosi się wtedy pewne ryzyko. Ja sam wstrzymałem się od głosu, bo jestem oczywiście za uruchomieniem tej komisji. Trzeba się jednak liczyć z tym, że będzie wniosek PiS do trybunału i prace komisji się odwleką. Nie przekreślam treści tej uchwały, być może trybunał uzna ją za konstytucyjną, bo sprawa jest precedensowa.
Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Piotr Ożadowicz

Trybuna - 12 stycznia 2008

Powrót do "Wiadomości" / Do góry