Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wystąpienia / 14.07.03 / Powrót do "Wystąpienia"

Sejm; Wystąpienie na konferencji "Marka dla Polski"

Szanowni Państwo
Z woli większości polskiego społeczeństwa, wyrażonej w powszechnym referendum, wchodzimy do Unii Europejskiej. To szczególny moment, w którym stanowimy, czy Polacy zajmą należne sobie miejsce we wspólnocie. Polska rozgrywa dziś mecz o przyszłość - o wejście do ligi najwyżej rozwiniętych cywilizacyjnie państw świata. Przy bardzo rozbudzonych aspiracjach mamy jednak świadomość dzielącej nas wciąż odległości od europejskiej czołówki.
Ciąży nam między innymi niezbyt pozytywny wizerunek naszego kraju, a jeszcze częściej anonimowość, która w pewnym sensie podcina skrzydła gospodarce: firmom, produktom, branżom, regionom - spychając je na margines międzynarodowej gry.
Większość ludzi Zachodu nie rozróżnia Polski ani innych byłych krajów socjalistycznych. Często nie wiedzą oni, gdzie leżą poszczególne państwa, jaka jest ich stolica, czy są duże czy małe, silne czy słabe, stabilne czy niebezpieczne. Mało kto zdaje sobie na przykład sprawę, że Polska ma prawie 40 mln. mieszkańców.
Przyszedł zatem czas, aby to zmienić. Teraz bowiem Polska, w przededniu akcesji, zaczyna budzić rosnące zainteresowanie międzynarodowej opinii publicznej, zwłaszcza w krajach Unii Europejskiej. Obraz naszego kraju, który zdołamy obecnie utrwalić, mieć będzie znaczenie strategiczne, zarówno dla rozwoju gospodarczego, jak i wpływów politycznych.
Musimy w końcu zacząć poważnie rozmawiać o marce POLSKA w gronie tych, którzy mają wolę i siłę, aby ją budować. To musi być sojusz państwa i obywateli - tych , którzy mają władzę z tymi, którzy mają w tym największy interes, wiedzę, środki i umiejętności.
Zarówno dawna, jak i najnowsza historia Polski dowodzą, że najśmielsze nawet marzenia - jeżeli Polacy zechcą je zrealizować - mogą stać się rzeczywistością.
Także nowe marzenie: Polska w ścisłej czołówce gospodarczej krajów świata może się ziścić. Bo wiemy już, że jako Naród, kiedy mamy wspólną ideę możemy osiągnąć bardzo wiele. I wiemy, że podobnym do nas krajom w ciągu 20 lat udało się przebić do światowej elity gospodarczej.
Porównajmy Polskę i Hiszpanię. Obydwa kraje przez długie lata nie były objęte głównym nurtem przemian w Europie, obydwa były kiedyś potęgami, potem zeszły w cień, obydwa mają po 40 mln. ludzi, a za sobą ewolucyjną drogę od dyktatury ku demokracji. A przecież Hiszpania w ciągu 20 lat z zaścianka Europy awansowała na trwałą pozycję gwiazdy i szkolny przykład kraju, który zbudował powszechnie szanowaną markę narodową. Dlaczego nie mielibyśmy powtórzyć tej drogi?
Idea Polski, która jako dobra i mocna marka, jest rozpoznawana, szanowana, darzona zaufaniem i przywodząca na myśl pozytywne skojarzenia - nie jest zatem utopią. Realizacja tej idei zależy przede wszystkim od nas - dzisiejszego pokolenia Polaków: ludzi gospodarki, polityki, kultury, mediów, liderów opinii, a wreszcie od zwykłych obywateli, którzy chcą ciężko pracować, ale chcą też dzięki tej pracy chodzić z podniesionymi głowami.
Szanowni Państwo
Podejmując wyzwanie budowy marki narodowej nie możemy też ulegać kompleksowi, że tylko kraje bardzo zamożne, wysoko rozwinięte, o nienagannych wskaźnikach makroekonomicznych powinny zajmować się tworzeniem programu marketingu narodowego, a dla takich krajów jak Polska, lista celów priorytetowych (walka z bezrobociem, pobudzenie wzrostu gospodarczego, infrastruktura itd.) jest na tyle długa, że o kwestiach tożsamości narodowej i gospodarczej kraju będzie można myśleć najwcześniej za kilkanaście lat. Przeciwnie, to właśnie teraz i na tym etapie rozwoju powinniśmy koncentrować nasze wysiłki na definiowaniu naszej tożsamości i przekazywaniu jej światu.

W ostatnim stuleciu duża część bogactwa krajów wysoko rozwiniętych została wytworzona właśnie dzięki spójnym i klarownym programom marketingu narodowego (jakąkolwiek nosiły one nazwę) wspierającego ideę tożsamości narodowej. Zaowocowało to między innymi takimi zjawiskami jak wzrost bezpośrednich inwestycji zagranicznych, wzrost dochodów z turystyki, ożywienie regionów, rozszerzenie rynków, ekspansja kapitałowa, wreszcie - wzrost eksportu, spowodowany zwiększeniem zaufania do produktów pochodzących z tych krajów, co w konsekwencji znacznie przyspieszyło rozwój gospodarczy i pozwoliło na tworzenie miejsc pracy.
W tym kontekście warto byłoby zastanowić się, czym właściwie jest tożsamość, jaki ma ona związek z budowaniem marki kraju i w jakich wymiarach pojęcie to może funkcjonować współcześnie. Nie ulega wątpliwości, że państwa, które dominują w świecie, wyróżniają się silną, atrakcyjną i nadążającą za rozwojem gospodarki tożsamością narodową. Te, które dominują gospodarczo, zdołały jeszcze zrobić coś więcej - przekształcić tożsamość narodową w tożsamość rynkową - zespół zbiorowych zachowań na rynku, takich, które wzmacniają i popierają własną gospodarkę.

Tożsamość narodu to przede wszystkim jego trwała zdolność do zbiorowej identyfikacji, do postrzegania jako waloru swojej unikalności opartej o własny system wartości, wynikający ze wspólnego dziedzictwa i historii, to poczucie przynależności i narodowej dumy.
Nasza tożsamość narodowa obroni się wtedy, kiedy będziemy pracować na rzeczywisty potencjał, na siłę narodu, na siłę gospodarki, na siłę państwowości.

Szanowni Państwo,
Polska jest krajem młodych, dynamicznych, ambitnych ludzi, którzy szybko się uczą, chcą pracować i naprawdę coś osiągnąć. Natomiast nasz autowizerunek, Polaków obraz własny, jest dość przygnębiający.
Jeżeli chcemy to zmienić - niezbędne jest natychmiastowe działanie. Żeby skutecznie konkurować musimy mówić, czy wręcz chwalić się naszymi osiągnięciami. Inaczej nikt o nich nie będzie wiedział. Naszym znakiem rozpoznawczym powinny stać się rozwój, sprawność, zaradność, kreatywność. A wśród cech narodowych wymieniać winniśmy przedsiębiorczość, innowacyjność i dobrą organizację.
Potrzebna jest nam Polakom wiara w przyszłość i wiara we własne siły. Tylko dzięki niej zyskamy determinację do wygrania konkurencji z innymi. Musi nam towarzyszyć świadomość, że podążamy właściwą drogą, a z pewnością poczujemy satysfakcję z rezultatów własnej pracy.
Nienajlepszy wizerunek naszego kraju, brak polskich produktów markowych na rynkach zagranicznych niewątpliwie na siebie wzajemnie oddziaływują. Istnieje jednakże wiele możliwości poprawy takiego stanu rzeczy.
Mamy wszak wiele atutów. Naszym przysłowiowym asem w rękawie pozostaje niewątpliwie nasze rolnictwo. Produkujemy zdrową i smaczną żywność - możemy nią podbić Europę. Powinniśmy postawić na intensywny marketing, niższe ceny, wysoką jakość produkcji oraz doskonałą obsługę klienta. W UE w ostatnich latach miały miejsce poważne kryzysu żywnościowe (choroba BSE, kryzys dioksynowy). Powstałą "lukę zaufania" do niektórych produktów rolnych zapełnić może polska produkcja - na razie wolna od tego typu złej opinii. Konieczna jest jednak skuteczna promocja i rzetelna informacja o walorach polskiej żywności.

Szanowni Państwo!
"Mądre" państwa i narody wygrywają cywilizacyjnie z pozostałymi, bo konsekwentnie budują swoje marki - dbają o swoją reputację i swój wizerunek tak, jak czynią to dobre firmy. Ta reputacja przenosi się potem na wszystko, co pochodzi z tych krajów - firmy, produkty, regiony, wydarzenia, ludzi, idee, kapitał. Ich sukcesy z kolei wzmacniają wizerunek kraju.
Promocja narodowa nie jest jednak instrumentem uniwersalnym. Ma sens tylko wtedy, gdy wynika z korzystnie zmieniającej się rzeczywistości, gdy ma mocne oparcie w sferze materialnej. Promocja narodowa jest skuteczna wtedy, gdy rzeczywistość kraju jest lepsza niż jego wizerunek. Niewiele jest takich krajów, ale Polska do nich należy. Nasza rzeczywistość jest znakomicie lepsza niż nasz wizerunek. To rzadki przywilej i bardzo cenna przewaga konkurencyjna Polski. To również punkt wyjścia do budowania naszej silnej narodowej marki.
Z doświadczeń państw, które już poszły tą drogą wynika, że program narodowego marketingu musi być nadzwyczaj starannie zaprojektowany, zaaranżowany, nagłośniony i wypromowany. Program MARKA DLA POLSKI powinien być zatem wspólnym dziełem wielu środowisk - kręgów gospodarczych, polityków, mediów, indywidualnych twórców, innowatorów i ekspertów. Jego realizacja musi stać się zadaniem wspólnym sfery publicznej i prywatnej, przy czym szczególne powinności muszą przypaść najwybitniejszym i najambitniejszym firmom. Szybki rozwój gospodarczy Polski i jej wyjątkowa pozycja za granicą stworzą bowiem dla nich praktycznie nieograniczone możliwości rozwoju i ekspansji.

Raz jeszcze chciałbym podkreślić, że Polska posiada ogromny potencjał, który z pewnością pozwala optymistycznie myśleć o urzeczywistnieniu naszej silnej narodowej marki. Jako honorowy patron dzisiejszej konferencji wierzę, że zgromadziła ona wiele osób, które uważają, że to jest możliwe. Życzę zatem Państwu owocnych obrad, które mam nadzieję prowadzić będą w konsekwencji do wspólnego, efektywnego działania na rzecz silnej marki Polska.

Źródło: www.borowski.pl

Powrót do "Wystąpienia" / Do góry