Hausner powinien zostać - Radio TOK FMJacek Żakowski: Panie marszałku, pan premier Hausner ma w tym tygodniu rozmawiać z klubami parlamentarnymi na temat programu gospodarczego, który jak się powszechnie uważa i pisze, został okrojony w sposób bolesny. I od tych rozmów zależy czy pan premier Hausner zdecyduje się pozostać w rządzie czy złoży dymisję. Co pan zrobi, żeby go przekonać do nieskładania dymisji? Marek Borowski: Proszę pana ja uważam, że nie ma powodów do składania dymisji przez premiera Hausnera i że ta cała nerwowa atmosfera powinna ulec uspokojeniu.
Jacek Żakowski: Tak, ale pan premier Hausner nie całkiem podziela pańską opinię. Marek Borowski: Każdy ma prawo do swoich ocen.
Jacek Żakowski: Chciałby pan żeby Hausner został w rządzie? Marek Borowski: Uważam, że Hausner powinien zostać, zbyt dużo pracy włożył w różne dziedziny, nie tylko w ten słynny plan Hausnera, żeby go się z rządu pozbywać. Trzeba sobie powiedzieć, że ten plan, który on opracował i który liczy kilkanaście, a nawet jak go szerzej potraktować kilkadziesiąt zmian i ustaw, zaczął być realizowany, myśmy pierwsze ustawy już przyjęli, są następne w Sejmie, są kolejne przygotowywane przez rząd. Natomiast były w nim również takie rozwiązania, które były do zmiany czy niestety do skreślenia.
Jacek Żakowski: Te zmiany i skreślenia jak pan mówi, one naruszają finansową spójność tego planu, znaczy zmniejszają skalę oszczędności w sposób radykalny. Marek Borowski: To nie jest prawda, od razu to dementuję. Na 30 miliardów planowanych oszczędności oblicza się, że zmniejszenie wyniesie 3 miliardy.
Jacek Żakowski: Najniższy szacunek o jakim słyszałem to 3,5 miliardów, a niektórzy mówią o 5. Marek Borowski: Teraz już jakies fantastyczne liczby padają, zacznijmy od tego, że jedyna ustawa jaka ma być wycofana, to jest ustawa o przyspieszonej weryfikacji rent, mówię przyspieszonej, bo weryfikacja rent się odbywa. Ona budziła i wątpliwości konstytucyjne, i oszczędności, które tam wyliczono były zdecydowanie zawyżone - rent się tak łatwo nie odbiera jak to się komuś wydaje - i powodowała wielki problem społeczny. To nie tylko my, wiele partii mówiło, że każda z tych ustaw musi zostać obejrzana, nie jest tak, że nawet najlepszy minister, polityk, ekonomista, który opracuje plan generalnie słuszny, może być pewny, że w każdym calu ten plan jest bezbłędny, tak nie jest.
Jacek Żakowski: Minister Hausner swego czasu deklarował elastyczność mówiąc, że można jedne oszczędności zastępować drugimi, problemem jest skala dziury w dochodach państwa w następnych latach. Marek Borowski: Trzeba wziąć pod uwagę, że sytuacja się trochę zmieniła, moment, w którym Hausner ten plan opracowywał i przedstawiał go publicznie, to był moment dołka ekonomicznego, w tym również budżetowego, dzisiaj sytuacja jest już trochę inna i trzeba jeszcze raz popatrzeć na te wskaźniki. Na ile na przykład wzrost dochodów budżetowych i wzrost produktu krajowego brutto ułatwia przyjęcie pewnego rodzaju korekt.
Jacek Żakowski: Na chwilę na pewno ułatwia, pytanie jest na jak długo, te wydatki to są wydatki wieloletnie, a skala całego deficytu jest deprymująca, musi pan przyznać. Marek Borowski: Ależ oczywiście, nie ma wątpliwości, że my nie możemy progów ostrożnościowych przekraczać, zwłaszcza tego ostatniego, sześćdziesięcioprocentowego, ale wie pan, dodajmy jeszcze jedno, jest premier rządu, nazywa się Marek Belka, wybitny ekonomista, który wie co można a czego nie można, dlatego my się nie uchylamy od rozmów z panem premierem Hausnerem i oczywiście jeżeli poprosi o taką rozmowę to my ją przeprowadzimy. Chcę powiedzieć, że jeśli chodzi o Socjaldemokrację to my powiedzieliśmy jasno co nam się nie podoba, a co do reszty to powiedzieliśmy, że może na nas liczyć, to jest bardzo odpowiedzialna postawa. Natomiast jest poza tym premier i to właściwie premier powinien o tym decydować.
Jacek Żakowski: Czy pana zdaniem Polska z Hausnerem jest istotnie lepsza niż Polska bez wicepremiera Hausnera? Czy Hausner to jest wartość w polskiej polityce? Marek Borowski: Hausner to jest na pewno wartość w polskiej polityce, nie mam co do tego wątpliwości, natomiast premier Hausner musi także brać pod uwagę, że w swoich pomysłach i koncepcjach nie jest bezbłędny.
Jacek Żakowski: Czy pana zdaniem Rada Polityki Pieniężnej powinna w tym tygodniu podwyższyć stopy czy nie? Marek Borowski: Wydaje mi się, że są przesłanki, żeby je minimalnie podwyższyć i są przesłanki za tym, żeby jeszcze nie ruszać, dlatego że my odnotowujemy pewien wzrost cen żywności wynikający przede wszystkim z eksportu żywności. To nie jest ten typ wzrostu cen, który byłby powodem do podwyższania stóp procentowych, ale RPP ocenia na dłuższą metę, tak zwane fundamenty gospodarki i być może dojdzie do wniosku, że są one trochę zachwiane. Dla mnie to jest tak 50% na 50%, ale jeżeli ta podwyżka by była, to na pewno bardzo niewielka, gdzieś rzędu 1/4 punktu procentowego.
Jacek Żakowski: To ostatnie pytanie, gdyby Hausner odszedł, to widzi pan dobrego następcę na jego miejsce? Marek Borowski: Nie proszę pana, proszę mi nie stawiać takich pytań, bo to by oznaczało, że ja już myślę kim zastąpić Husnera, wydaje mi się, że to by było nie fair przede wszystkim wobec niego, zresztą ja nie myślę o tym, żeby Hausner odchodził, myślę o tym, żeby przeprowadzić poważną rozmowę, skorygować w odpowiednich punktach ten plan i go realizować.
Źródło: Radio TOK FMPowrót do "Wywiady" /
Do góry 
