Był pisarzem, aktorem, księdzem, papieżem.
Był człowiekiem ! Kochały Go tłumy !
I tylko Jego można było prosić aby "został z nami".
Wykrzykiwanie tego i innych zawołań w warszawskiej katedrze
oznacza głębokie zagubienie się wyznawców ojca Tadeusza Rydzyka,
które pogłębił, niestety, Kardynał Józef Glemp usprawiedliwiając
arcybiskupa Stanisława Wielgusa.
Czy Benedykt XVI potrafi to swoiste nieposłuszeństwo opanować ?
- bez hierarchów polskiego kościoła na pewno nie.
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry | | | |
|