Trudno z tym polemizować.
Przede wszystkim niedobry był styl i chęć zmuszenia nas - społeczeństwa - do myślenia tak jak życzył sobie Jarosław Kaczyński.
Ale ……
Budżet przyjęty na 2008 rok był budżetem PiS-u.
Podatki, które wejdą w życie od 2009 roku, były zaproponowane przez PiS.
Traktat Lizboński był wynegocjowany przez Prezydenta - tzn. PiS .
I jeśli teraz Premier, zdaniem Prezydenta, nie pamięta co ustalono na Helu w sprawie tzw. Ustawy Kompetencyjnej umożliwiającej ratyfikację Traktatu Lizbońskiego - to trzeba przyjąć, że chyba ….. potwór namieszał.
Premier uzgodnienia helskie powinien był spisać i razem z Prezydentem podpisać.
A tak, z powodu braku czujności, wyszło potworne nieporozumienie, które nie wiadomo jak się skończy.
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry