Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Halina Borowska - Blog Żony / 29.10.09 / Powrót

Shalom.

Przed wyjazdem z siostrą na trasę Jordania – Izrael uczestniczyłyśmy
we wspaniałym wydarzeniu; wydarzeniem tym był koncert skrzypka
Joshuy Bell’a – o którym krąży w Internecie opowieść
jak w waszyngtońskim metrze grał na skrzypcach w przebraniu żebraka.
Koncert był wielkim przeżyciem; zwłaszcza utwór na bis pokazał niezwykły talent skrzypka.
Joshua Bell a także orkiestra Opery Narodowej grali na rzecz Muzeum Historii Żydów Polskich, o powstanie którego wiele lat zabiegał Przewodniczący Północnoamerykańskiego Komitetu Wspierania Budowy Muzeum Historii Żydów Polskich Pan Zygmunt Rolat a także wiele innych szacownych postaci.
W folderze Teatru Wielkiego – Opery Narodowej jest wiele ciekawych wypowiedzi o życiu, historii i kulturze, zwłaszcza żydowskiej.
Jest także wiersz Antoniego Słonimskiego „Rozmowa z rodakiem”,
który zamieszczam poniżej:

Stary Żyd mnie zapytał koło Jaffskiej Bramy:
- Ogród Saski jeszcze jest? Ciągle taki samy?
Jest fontanna? Przy wejściu od Czystej ulicy,
Tam sklep z wodą trzymali dawniej cukiernicy.
- Wszystko jest tak jak dawniej: fontanna i kioski.
Tylko tam stoi jeszcze książę Poniatowski.
- Poniatowski! Polskie wojsko jak to się mówiło ….
Nie wiem, jak tam teraz, dawniej dobrze było.
Ja jestem trochę słaby. Jak się poprawię,
Ja chcę jechać; ja pragnę zamieszkać w Warszawie.
Nawet mam tutaj kupca; jak się wszystko sprzeda,
To może będzie dosyć … Tylko syn mi nie da.
On bardzo wykształcony; też nazwisko Lewi,
Jak ja mówię o Polsce, on nic z tego nie wie.
Ja mu mówię, tłumaczę sam, jak tylko umiem;
„Przecież tam jest Warszawa!” To on nie rozumie.

Tylko autentyczny warszawiak może tak kochać swoje miasto!

Koncert, wiersz, wizyta w Izraelu uświadomiły nam po raz kolejny,
że „odkurzenie” pamięci obu Narodów – Polaków i Żydów - jest niezbędne.
Polska to przecież nasza wspólna pamięć, wspólna historia i wspólny dom.

Shalom !

Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry