Najpierw Mirosław Drzewiecki krytykujący, podczas gry w golfa, dziki kraj –Polskę.
Potem złoto Justyny Kowalczyk wywalczone w stylu zapierającym dech.
I na koniec film Katarzyny Kolendy-Zaleskiej o niezwykłej i niezwykle uroczej polskiej noblistce Wisławie Szymborskiej, której „lepieje” bardzo lubię.
Nastrój spowodował poniższą refleksję:
Lepiej z Justyną złoto zdobywać
Niż na Florydzie w golfa pogrywać !
Wierząc, że Wisława Szymborska wybaczy mi moją odwagę
Pozostaję z poważaniem
Halina Borowska
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry