Z wyborów tych /może nie wszystko widziałam/ zapamiętam jedynie:
- słabą debatę warszawską podczas której Hanna Gronkiewicz – Waltz zdeklasowała przeciwników, aby następnie wygrać w pierwszej turze
- zwycięstwo dotychczasowego Prezydenta miasta Rzeszowa,
p. Tadeusza Ferenca, w pierwszej turze, co ogromnie cieszy wszystkich dziadków; przeciwnicy bowiem p. T. Ferenca prezentowali hasło: ”Dziadek Ferenc musi odejść„ – no więc nie musi !
- bezkonkurencyjne /ponad 80 %/ zwycięstwo Wojciecha Szczurka, który po raz kolejny pracować będzie w Ratuszu jako Prezydent Gdyni
- elegancką debatę, prowadzoną przez Grzegorza Miecugowa, między kandydatami na Prezydenta Krakowa, przed drugą turą wyborów
- i niezwykły apel Piotra Bałtroczyka, aby NIE głosować na
Czesława Małkowskiego w Olsztynie.
Zwłaszcza konieczność takiego apelu, który rozumiem i popieram, zasmuciła mnie. Pan Małkowski zapewne nie będzie już siadywał na fotelu Prezydenckim z opuszczonymi spodniami; ale to, że wyborcy zapomnieli, że tak siedział i chcą na niego głosować nie mieści mi się w głowie. /Zapomnieli zresztą i o innych jego zachowaniach i przewinach ! /.
Można to tylko podsumować starym, znanym, ale jak widać aktualnym, powiedzeniem:
O tempora, o mores !!!
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry | | | |
|