Panie Marszałku, co Pan sądzi o kandydaturze Tomasza Lisa na prezydenta? Czy mogłaby to być osoba "pozapartyjna", którą by Pan poparł?Osoba „pozapartyjna” nie oznacza niezwiązana ideowo z żadną opcją polityczną, pozbawiona poglądów – zresztą trudno byłoby komuś takiemu powierzać funkcję prezydenta. Tomasz Lis, z tego co mi wiadomo, nie jest człowiekiem lewicy, socjaldemokratą, wyznaje zupełnie inne poglądy polityczne. Nie mógłbym go zatem poprzeć.
Powrót do "Forum" /
Do góry