Forum / 18.04.06 / Powrót

Panie Marszałku . Wystąpienie pana Kurskiego w Sejmie na temat legitymacji Prezesa Balcerowicza z tak dobrze znanym mu numerem, nasuwa pytanie: skąd zna ten numer? A może on był wtyczką służb specjalnych.? Inna sprawa. Proszę o odpowiedź na pytanie, dlaczego inni ( PO, PiS , LPR) tak bardzo interesuje pożyczka zaciągnięta w ZSRR. Przecież , tak myślę, spłata była także z moich składek . Co im do tego? Przecież nie dawali pieniędzy na spłatę.

Nie wiem, czy numer legitymacji partyjnej jest jakąś tajemnicą. Chyba nie. Myślę, że Jacek Kurski mógł się tego bez trudu dowiedzieć (jeśli numer, który podał był autentyczny). Tyle że nie bardzo rozumiem, po co. Leszek Balcerowicz wszak nigdy nie ukrywał, że był członkiem PZPR. Natomiast generalnie, to kim był i jest Jacek Kurski oraz metody i argumenty, jakimi się posługuje, to problem jego partii – Prawa i Sprawiedliwości i jej standardów. Jeśli chodzi o „moskiewską pożyczkę”, było podejrzenie popełnienia przestępstwa dewizowego, więc w swoim czasie zainteresowanie prawicy tą sprawą można uznać za uzasadnione. Natomiast jej odgrzewanie teraz jest elementem walki politycznej. Prokuratura prowadziła postępowanie i umorzyła je z braku dowodów.

Powrót do "Forum" / Do góry