W sprawie ZUS jeszcze raz. Tak, z czego miałby płacić. Teraz za bezrobotnego płaci państwo, po zmniejszeniu składki państwo tylko dopłaca. Do osiągnięcia założonych wyników finansowych płatnika. Powtarzam: w tej chwili państwo płaci 2x: zasiłek i ZUS. Po zmianie tylko część ZUS-u. Nie lepiej? Wielu bezrobotnych nie zakłada firmy z tego właśnie powodu. 6700 zł rocznie to niemało, ryzyko niepowodzenia przy starcie bez kredytu jest zbyt duże.Pomysł nie jest zły, ale co powiedzieliby przedsiębiorcy, którzy już działają na rynku i płacą na ZUS miesięcznie 670 zł, a nie 200 zł? Przypuśćmy, że otworzyłby Pan wytwórnię guzików i dzięki niższym kosztom ZUS uzyskał przewagę konkurencyjną nad innymi wytwórcami guzików. Podejrzewam, że znaczna ich część zamknęłaby firmy i zarejestrowała się jako bezrobotni, by po pewnym czasie ponownie uruchomić interes, tyle że na lepszych warunkach. Aparat państwa nie byłby w stanie skontrolować, kto jest prawdziwym bezrobotnym, a kto bezrobotnym "na własne życzenie", dochodziłoby więc do nadużyć. Z całą pewnością trzeba pomyśleć o dalszych ułatwieniach i pomocy dla bezrobotnych zamierzających założyć własną firmy, ale forma musi być inna. Dość skuteczne są pożyczki z Funduszu Pracy udzielane bezrobotnym na podjęcie działalności gospodarczej - w znacznej części umarzane. Być może suma i zakres tych pożyczek powinny ulec zwiększeniu, kosztem innych mniej efektywnych form przeciwdziałania bezrobociu.
Powrót do "Forum" /
Do góry 
